Opiat
Na niebie gwiazda wzeszła,
jedna, druga, piąta, dziesiąta.
I chwila smutku, ze łzą w oku nadeszła.
Jedna myśl wciąż umysł zaprząta.
Bezkarnie wkradłeś się w mój świat,
wywołałeś uśmiech, potem łzy.
Jesteś dla mnie niczym opiat.
Uzależniłam się, nawiedzasz moje sny.
Komentarze (2)
i mnie się podoba :)
Głowa do góry. Udany wiersz. Na tak