Ostatni zachód słońca II
Pod tym samym tytułem zamieszczony jest w poz. 10 wiersz w klimacie morskim, ale ten nie jest reedycją i dla porządku sygnowałam go jako II. ad komentarza Kolomira.
Budowane zamki na piasku
dawno rozmyły fale
tamtego lata zabrały również
płonną nadzieję otwarcia
okien na nowe wschody.
To był ostatni zachód słońca
utopiło światło w odmętach
niemożliwości.
Morze jest zagarniającym żywiołem
wyrzuca jedynie sentymentalne drobiny
przechowywane we wspomnieniach.
Może znów ujrzę - wyśnione.
Wskazówki wyznaczają północ.
Komentarze (16)
może znów ujrzysz Zyto...dawno Cię nie czytałam miło
było znowu poczuć Twój styl