OSTATNIA CHWILA
Zamykam się w skalistej grocie
gdzie z piersi mej serce wyrywam ,
a róża tkwiąca w mej ręce ciernistym
kolcem mnie wciąż kaleczy .
Krwawi więc róża w mej głębi
zamyka mą dłoń rozdartą
krew kapie nie ubłagalnie
z płatków róży.
Pokrywając me ciało czerwienią
a serce przestaje pomału bić
dławiąc się nadmiarem krwi
pomalutku zasypia.
Ostatnia słona łza ,spływa
po mym bladym policzku
odbierając mu na zawsze
różowy rumieniec.
Serce mi pęka z rozpaczy ból jest
mym ciągłym cierpieniem ,
wczoraj byłam szczęśliwa dzisiaj
prawie już w niebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.