Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostatnia wycieczka

Znów jestem w górach. Pełen siły.
Wciąż idę (a nie się gramolę).
Czoło mi chłodzi powiew miły,
Gdy patrzę na widoki w dole.

Gdzieś obok słyszę szmer strumyka,
Gdzieś śnieg lipcowe trawy liże...
Idę lecz klamer nie dotykam:
Lekko, radośnie i wciąż wyżej.

Aż w końcu niebo się otworzy,
Zaprosi by weń wejść upłazem.
Pan da mi rękę. Powiem "Boże!"
Pójdziemy ponad szczyty. Razem.

autor

jastrz

Dodano: 2021-07-07 00:00:47
Ten wiersz przeczytano 940 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

waldi1 waldi1

bardzo ładnie i wartom z Bogiem wspinać się na szczyty
razem ...

Pan Bodek Pan Bodek

Zawsze oryginalnie, Michale.
I jak zawsze ujmujaca poezja.

Pozdrawiam

Elena Bo Elena Bo

Aż takie szczyty...

marcepani marcepani

Ten wiersz czytałam już rano. Zrobił na mnie wrażenie.
Duże. Za treść i formę oddałabym kilka głosów, a mogę
tylko jeden :).

Mgiełka028 Mgiełka028

Piękna i ciepła ostania droga. Michale pozdrawiam
ciepło :)

wolnyduch wolnyduch

Bardzo oryginalnie o ostatniej życiowej drodze, wiersz
świetny,
na dodatek optymistyczny i czytając go nie czuje się
ciężaru treści, o jakiej mowa, chciałabym, aby ten o
"ostatni spacer" był taki radosny jak w wierszu...
Nawiasem mówiąc w górach niejeden życie stracił,
mówiąc niemetaforycznie, lecz dosłownie.
Pozdrawiam wtorkowo, jak zwykle z podobaniem dla
wiersza.

jazkółka jazkółka

Witaj, Jastrzuniu :-)
Jeszcze trochę pospacerujmy po nizinach...! :-)
Pozdrawiam :-)

szadunka szadunka

Pięknie i optymistycznie. Oryginalnie i ciepło - o
śmierci i trochę o tym, co potem, choć to obraz
zakryty przed naszymi oczami.
Pozdrawiam serdecznie.

Mily Mily

Niebo wszystkich zaprasza, ale wpuści tylko wybranych,
którzy spełniają warunki.
Ale pomarzyć miło :)

AMOR1988 AMOR1988

P.S. Do komentarza u mnie
Jastrz- nie dobijaj jak ja mam zaproponować obcej
dziewczynie w autobusie podwózkę, czym autobusem? Jak
sam nim jako pasażer jeżdżę sporadycznie to o jakiej
podwózce mowa?

krzemanka krzemanka

Ładna wizja. Z młodzieńczym entuzjazmem do nieba.
Miłego dnia:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nigdy góry nie kojarzyły mi się z umieraniem, ale
Twoja opowieść wzrusza mnie.
Serdecznie pozdrawiam.

GrzelaB GrzelaB

Staram się nie spieszyć w tamtą stronę, ale należy być
przygotowanym. :). Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »