Paranoja
Ten kto się zakochał w swojej paranoi
argumentów przeciw najczęściej nie
słucha.
Trwa jak rycerz dzielny w zardzewiałej
zbroi,
choć rozsadek szepce przygany do ucha.
Ten kto rozmiłował się w swej
nienawiści,
nazwie ją gościńcem wiodącym do celu.
Marząc, że utopia mu kiedyś się ziści
przynosząc spełnienie i dutki w
portfelu.
Ten kto widzi winy jedynie za płotem,
a sukces pro bono zawiścią go zżera,
usta wypełniając fałszywym bełkotem
żyje niczym ślepiec i ślepym umiera.
Komentarze (14)
Swietne!
Zostawiam uśmiech :)
Smutne i prawdziwe niestety
są Twoje Sławku refleksje.
Pozdrawiam wieczornie.
Super napisane:) tak właśnie bywa:)
przeczytane z przyjemnością i uwagą
jak dla mnie
poezja doskonała
tekst ponadczasowy
"Paranoja jest goła".
A teraz poważnie.
Jak to jest zaprzyjaźnić się z tymi, którzy na głowę
wylewali, a tych co bronili- na głowę wylewa.
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę- i po co?
Nienawiść niszczy tego co to uczucie żywi- do tego
któremu to jest skierowane- tego to najczęściej mało
obchodzi.
I z tym się zgadzam- z przesłaniem- które tak
odczytuję:
Jest tyle ludzi na świecie- ale coraz trudniej o
Człowieka.
Pełna zgoda co do pierwszej strofy.
W drugiej strofie nienawiść zastąpiłabym pazernością i
wtedy utopia jako mrzonka wybrzmiewa czytelniej.
Trzecia strofa brzmi dzisiaj trochę patetycznie, nie
wiem, czy dzisiejsze pokolenia rozumieją sukces w
kategorii pro publico bono.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Jest nad czym myśleć, bo paranoja występuje w wielu
odsłonach.
Pozdrawiam serdecznie
No cóż... Zgadzam się z Tobą, że mamy wielu
zaślepionych. Jednak gdybyśmy Ty i ja sprecyzowali
kogo uważamy za zaślepionego, to tu już zgody by nie
było.
Czyli: "lustereczko powiedz przecie". Paranoja - Para
moja.
Podobnie mówią o głupcach ...chyba mają coś wspólnego
...po co zaśmiecać sobie takimi ludźmi
głowę...pozdrawiam GP.
Pasuje mi najbardziej trzecia zwrotka, dosadnie :)
Żal mi takich zaślepionych. Gdyby racjonalnie
spojrzeli na plusy i minusy, można by z nimi
podyskutować, porozmawiać o faktach, zaradzić błędom
dla wspólnej korzyści.
Pozdrawiam
Witaj
Sukces pro publico bono? W dzisiejszej rzeczywistości
jest to utopia lub propaganda sukcesu, znana za komuny
i tylko wielu nie chce tego dostrzec.
Samych dobrych dni.
przywiązujemy się do swoich racji mentalnym sznurem.
Dobra refleksja. Beztroskiego dnia z pogoda ducha
życzę:)