Pieścidełko
gdy byłem małym dzieckiem
ojciec często mnie trwożył
bywał obcesowy mówił rzeczy trudne
witając całowałem go w szorstki policzek
matka zawsze ciepła i czujna
brała mnie w obronę
często tuliła mówiąc
moje ty pieścidełko
dzieckiem już nie jestem
sam bywam niełatwy
teraz ja utulam moją matkę
i całuję policzek ojca który znał życie
autor
DWC.
Dodano: 2016-01-30 12:47:30
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Ciekawy wiersz, nic dodać, nic ująć.
Nie mam pretensji do ojca, który wracał późno do domu,
bo ciężko pracował na utrzymanie rodziny, za to mama
dawała tyle czułości, że wystarczało za ich dwoje.
Swojego synka nazywałam brylancikiem ;) Ciepło
pozdrawiam.
Nie podzielam zdania Haliny S, bez ostatniego wersu
nie byłoby tak udanej pointy i byłoby nielogicznie.
Dobry wiersz.
inna perspektywa , inne spojrzenie, ładnie.
tulenia odwzajemnienie
jest w cenie...
+ Pozdrawiam
przytulanie też wynosimy z domu:)
pozdrawiam:)
PIękny tytuł i zacna opowieść, gdyby to był mój wiersz
zakończyłabym tak:
teraz ja utulam matkę
i całuję policzek ojca
Serdeczności:)
XY
...czasem tak jest...ojciec twardziel i w uczuciach
taki, pytanie...czemu?...matka zawsze tuliła swe
pisklęta... teraz role odwrócone...tylko nie być
odbiciem lustrzanym rodziciela...pozdrawiam serdecznie
DWC
Przepraszam - niełatwy,
rzecz jasna :)
dzięki za uwagi i pomoc...w wyrazie
Pani...literówka?...
Dobry, życiowy wiersz,
tak to jest, że role się zmieniają...
Czy w wersie -
"sam bywał nie łatwy"
nie wkradła się literówka?
Czy nie powinno być sam bywam niełatwy?
Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję, że wstąpiła Pani
do prostej wierszokletki:)
Wzruszajacy wiersz :)
Samo życie - bardzo sympatycznie obrazowo napisany
pozdrawiam
pięknie i mądrze napisane :)
Piękny wiersz z ciepłą refleksją:)