Pochód
Złodziej i obwieś, pan minister,
Bandyta, kretyn, aferzysta,
Działacz partyjny z tanią dziwką,
Menel, co żebrze wciąż na piwko,
Mamusia, co ma dzieci wiele,
A każde z innym przyjacielem,
„Prawdziwy Polak” z wielkim kijem
I nierób, co z zasiłku żyje,
Drobni oszuści i szulerzy,
Denaturatu koneserzy,
Kibic z maczetą, guru z sektą,
Redemptorysta – ojciec dyrektor,
Prezes publicznej telewizji,
Świętoszek pełen hipokryzji,
I przedsiębiorca, co z wypłatą
Zalega ludziom już dwa lata...
Wszyscy się garną do pochodu.
Bronić godności chcą narodu.

jastrz

Komentarze (22)
Bardzo dobry i ważny wiersz. Mało piszących z tego co
widzę porusza te tematy robiąc to jednocześnie ze
smakiem i profesjonalizmem. Tutaj jest wszystko i
wszystkie moje kończyny głosują na tak :)
Mocny, bdb napisany wiersz,
dużo w nim prawdy, niestety,
ale na szczęście nie każdy jest krętaczem, złodziejem
czy hipokrytą, z pewnością są ludzie którzy pragną jak
najlepiej dla
Ojczyzny, pragną by np obcy kapitał nami nie
zarządzał, by
rodziny miały się jak najlepiej itp, myślę, że prawda
leży tutaj pośrodku, z góry dodam, że nie chcę
wchodzić w dyskurs polityczny i wolę wiersze na inne
tematy, choć wiem, że i te są potrzebne.
Tak poza tym, jakiś czas temu swoje żale też wyraziłam
w pewnym wierszu, gdy jeszcze chyba Ciebie jastrzu na
portalu nie było.
Znalazłam link, jakbyś chciał to zerknij
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/przykro-mi-boze-4193
08
Pozdrawiam.
W innych krajach nie jest inaczej.
Przynajmniej mamy piękne kobiety (do oglądania na
ulicach) :)
Pozdrawiam :)
Postawy w latach siedemdiesiątych - gratuluję. ja o
opozycję od 76 - jedynie się otarłe. Ne będąc nigdy
cłonkiem organizacji studentow PRL - byem jenak daleko
posuwającym się rewizjonistą - i gościnnie - zdarzalo
mi się wypowidac w sposob zdaecydowanie popzycyjny do
władzy i takie prezentowć wiersze. Jakiejś -
zdecydowanie chlubnej karty - nie zapisalem. Mniej
chlubnych - kilka - chyba tak. Nie mam żadnego
moralnego tytułu do chwały, mmó w bywalem niewątpliwie
osobą represjonowana - wszędzie tam, gdzie nie dość
mocno i bezpośredno sięgala ręka - być może
Jaruzelaskiego.
wracając do wersza - teraz - czyta mi się po prostu -
doskonale, a po Twoim dopowiedzeniu z kom. to w ogole
- już rewelacja.
Pamiętaj jednak Michale, ze historia nie chce się
ztrzywać wyłacznie w świdomści biorącej początek -
hen, hen - w rewizjoniźmie marksistowskim i w
powstalych na jego bazie grupach interesu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za odwiedziny.
Wiktorze - zmieniłem przedostatni wers zgodnie z Twoją
sugestią. Nie byłem zbyt przywiązany do swojej wersji,
a jeśli ma mi to zapewnić miejsce w kanonie lektur
szkolnych...
Odnoszę jednak wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś o
co mi w wierszu chodzi. W tzw. demokratycznej opozycji
byłem od 1973 roku. Do Sierpnia 1980 r. była to tylko
garstka osób. Wtedy przeciwstawianie się ustrojowi
wymagało pewnej odwagi. Dlatego krew mnie zalewa, gdy
dziś ludzie, którzy wtedy klaskali Gierkowi, albo
siusiali w pieluszki - pouczają mnie, jak mam dbać o
godność narodową...
Jastrzu: o ile "pochod" odbiram jako bardzo dobry
warsztatowo wiersz - dla zecydowanej pochwały bądż
prowokacji, o tyle "wianek z mleczow" - msz. mógłby
funkcjonować jako ironia z odniesieniem do "sztuka".
- to wiersz - odwrotnie proporcjonalny do "zielone
wzgórza nad Soliną" który tworzony byl z zamyslem
ironii, a żaistnial mocno jako nostalgiczny utwor
byłych nastolatkow z lat początku lat
siedmdziesiątych.
Z pozdrowieniem:)
Smutny i prawdziwy obraz rzeczywistości. Jesień zmian
nie przyniesie...
Pozdrawiam.
A co byś powiedział jastrzu na taą sugestię, aby
przedostani werset wyglądal np. tak: "wszyscy się
garną do pochodu". W obecnej postaci - jest zanegowane
odczuć patriotycznych - jako siły budującej i lączącej
ponad podzialami i podkreślenie jej - jak metody
podziału ( w domyśle - na prymitywanych "patriotow" -
i pozytywnych - europejczykow). w obecnaj postaci
wiersza- latwo taki zarysowany podział zanegować. Moja
sugestia - studzi nieco emocje, jest barziej osadzona
w rzeczywistości. A Ministerstwu Oświaty (obojętnie
jakiej opcji) - w sprzyjających warunkach -
pozwolilaby prędzej - zaakceptować wiersz - jako
zalecany. Byłby to po prostu wiersz o instumentalnym
traktowaniu patriotyzmu dla różnych celow.
ale... - to jedynie sugestia - choćobszerna - bardzo
nieśmiała...
Smutno się czyta takie wiersze, a Polska taka piękna.
Oj piękna. Pozdrawiam Jastrzu serdecznie..
Fałsz i obłuda wciąż czynią cuda,
takich i innych porównań wiele,
często widoczne są też w kościele.
Fajny, smutny wiersz, na czasie.
Pozdrawiam, miłego dnia :)
Wiersz (jak wszystkie Twoje) zgrabnie napisany ale czy
się tak w ciemno należy zgodzić? Nie twierdzę, że
takich nie ma ale nie są w większości i na takie
marsze nie chodzą. Miłego dnia
Aby podpisać się pod wymową wersza - pochod - muszę
potraktować niedoslowne:metaforycznie - jako
podpinanie sę pod bliski ogromnej częsci spoleczeństwa
patriotyzm. Uczucia narodowe nie są domeną patologii,
a - owszem - często wykorzystywane do niskich celow
lub po prostu dla wlasnej prywaty.
Jak się wydaje- po za pochodem zostają kedynie
pracujący na nieeksponowanych stanowiskach i prwdziwi
bezroboni ( z uwagi na rynek pracy).Wlaśnie tym
ludziom - nie obce jest często poczucie godnoci lub
wstydu narodowego. - Tak więć - dziwny to pochod - dla
zawstydzenia chyba i dla niechęci do patrotycznych -
narodowych odczuć. z przedstawionym składem
patolgicznego pochodu - polemizowalbym: myślę,że
niektrzy z uczestników - iść powinni w odrębnym
pochodzie.
Wiersz warsztatowo - dobry, ale - nie sądzę , aby
wymowę mial tak silną jak np. "calujcie mnie wszyscy
w..." . Tuwim - po prostu miał rację.
Pozdrawiam serdecznie:)
to wszystko zależy od nas... na kogo głosujemy ...sam
przyznasz ...jak piszesz w wierszu jedni złodzieje już
byli i nic nie mieli dla kloszarda i matki co ma
dzieci wiele... nie ważne z kim ... bo one temu nie są
winne i ojciec dyrektor który mami mohery ... ten
wypasiony chłopina żyje jak król ... wywijając krzyżem
jak rycerz Chrystusa … a powinien dawno już za
przekręty siedzieć … teraz mamy nową władzę co garnie
do siebie ale i z wyborcami ochłapem się podzieli wie
sam widzisz złodziej złodziejowi nie jet równy … ci
cos tam maja i dają tamci nie mieli i jeszcze śpiewali
niema i nie będzie … a dzięki naiwnym w Brukseli
wylądowali takim zawsze się ściele ...
Pochod krzykaczy, Sugestywñie.
Pozdrawiam:)