Podróż czterdziesta siódma
diamenty nieba spłynęły na ziemię by sny
rozjaśnić uśmiechem tęczy...
w objęciach nocy lecz coraz bliżej
spragnionych marzeń, szeptem motyla
szczęście dotyka serca niepokój...
niech nigdy nie zwątpi...
bo tuż obok, na granicy pocałunku
aksamitnych powiek czeka tajemnica słów
ukrytych w gorącym westchnieniu
Adriatyku...
a gdy spytasz szum wiatru odpowie...
ti amo, per sempre...
autor
Sven.
Dodano: 2005-09-21 20:59:57
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.