Pokochać idiotę
sobie i może innym... facetom, kobietom?
Czy można nie lubić idioty?
Idiota uroczy wszak jest:
w głowie ma siano i psoty,
lecz wierny w przyjaźni jak pies.
I jak tu nie kochać kretyna,
któremu wiadomo, no cóż:
głupoty bezdenna głębina
przez palce przecieka co rusz?
Więc na cóż to czekać dłużej
dziewczyny, kobiety, matrony?
Czy na czekanie zasłużył
facet czułości spragniony?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.