Pokochaj mnie
dla ...
Puk, puk
to ja
Twoja zima
Mroźna i bardzo zła
Proszę otwórz do Twego serca drzwi
I pozwól rozgrzać ciało mi
Mam rączki zimne i zimne mam sny
Chcę abyś znowu był w mych snach, tylko
Ty
Zamiast włosów mam sopelki
A w mych oczach wciąż kropelki
Po policzkach
łzy
Moje serce przeziębione
Moje myśli wciąż zmartwione
Proszę pomóż rozgrzać duszę mi
Moje nóżki bardzo mokre
Gdy tak stoję pod Twym oknem
Zimno mi
Wiatr wciąż wieje
I śnieg pada
Stać na dworze nie wypada
Gdzieś zgubiłam kluczyk i
Proszę
Otwórz do Twego serca drzwi
I.K.
Komentarze (2)
zgadzam się wiersz trafia do serca, dobry wiersz +
pozdrawiam
Twój wiersz naprawdę jest ciepły i trafia w
serce:)Pozdrawiam