POMNIKI MARZEŃ
Skute lodem myśli
Skamieniałe twarze
To pomniki naszych zeszłorocznych marzeń
Niedwuznaczność słów
Pragnienia i beztroska
To nie mogło przecież
Zawsze tak pozostać
Po gorących pocałunkach tylko rany
Może kiedyś się zabliźnią
Zaczekamy
Aby uciec na planetę zapomnienia
Tam gdzie nie ma już niczego do
stracenia
październik 2006
autor
geddeon39
Dodano: 2006-11-20 09:23:25
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 95
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.