Postanowienia....
Otworzyłam okna szczerości,
swoje myśli starannie uprałam,
w krzywym lustrze odbiłam wspomnienia,
już się dawno tak głośno nie śmiałam.
Znowu wzięłam gitarę do ręki,
słodkie dźwięki w sercu zadrżały,
ukoiły życia tęsknoty,
czarne chmury z serca wywiały.
Uśmiech znowu zagościł na twarzy,
optymizmu rozlany kroplami,
krokiem lekkim biegnę ku tobie,
rzeczywistość nie myląc ze snami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.