Powrót
Gdy patrzysz na mnie, wszystko jest
inaczej,
zgasłe źrenice blask swój utraciły.
W lustrze, radości w oczach nie zobaczę,
żeby ją wzbudzić brakuje mi siły.
Na nic się zdadzą słowa pełne żaru,
choćbyś ich setki dziś wypowiedziała,
z ust, wylewanych rzeką bez umiaru,
odchodząc, wiarę ze sobą zabrałaś.
Komentarze (180)
Ładnie smutny wiersz
pozdrawiam
Ładny wiersz...
pozdrawiam milutko:)
+...
pozostaje nadzieja,,pozdrawiam :)
'w lustrze radości w oczach nie zobaczę' bez
przecinka'
Odchodząc wiarę zabrała, więc czy powrót jest możliwy?
Może miłości już nic nie wskrzesi a może potrzeba
tylko czasu. Pozdrawiam serdecznie :)
trzeba zawsze próbować. :)
Piękny.....
Smutno,ale przepięknie:)
Pozdrawiam
Piękne wyznanie i bardzo ładny wiersz, rytmiczny.
Tylko klimat obojętny mi się nie wydaje;)
Miłego!
Dziękuję czytelnikom za poświęcony czas na
przeczytanie.
@ al-bo dziękuję za uwagę, wszystkie sobie cenię.
Przemyślę ją.
Wyczuwa się atmosferę przybicia, ale rozstania są
zawsze trudne - trzeba "odtajeć".
Tytułowy "Powrót" brzmi wg mnie przewrotnie, z kolei
przecinek w trzecim wersie (po "lustrze") jest zbędny,
ale to drobnostki.
Pozdrawiam ciepło :)
/z ust wylewanych rzeka.../,
chodzi o slowa wylewane rzeka, z ust - nie usta
wylewane?
moze wystarczy przecinek
po /z ust/ nie przed,
pozdrawiam:)
Oj Sotku drogi prawdziwy poeta
tylko tak potrafi wyrazić co
mu w duszy gra i serce uciska...
Piękny przekaz myśli, którymi
podzielić się pragniesz z nami.
Pozdrawiam serdecznie
Peelu, jeśli jej powrót nie spowodował blasku w twoich
oczach to znaczy, że miłość wypaliła się.
Miłego dnia Marku.