Powrót
Gdy patrzysz na mnie, wszystko jest
inaczej,
zgasłe źrenice blask swój utraciły.
W lustrze, radości w oczach nie zobaczę,
żeby ją wzbudzić brakuje mi siły.
Na nic się zdadzą słowa pełne żaru,
choćbyś ich setki dziś wypowiedziała,
z ust, wylewanych rzeką bez umiaru,
odchodząc, wiarę ze sobą zabrałaś.
Komentarze (180)
Ładnie Marku, szkoda że zabrała wiarę, ale jeszcze
została nadzieja
Pozdrawiam:-)
Ładnie Marku, szkoda że zabrała wiarę, ale jeszcze
została nadzieja
Pozdrawiam:-)
Pozdrawiam Marku, pogodnego dnia.:)
Dobry przekaz.
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam
Piękny wiersz,Sotku. Smutny, ale przemawia. Pozdrawiam
Marku pięknie o miłości lecz ze smutkiem i "wiarę
którą zabrała - wzruszająco Pozdrawiam Serdecznie
dziękuję
Piękny wiersz i niezwykle smutny. Życzę dużo sił w tym
trudnym czasie i serdecznie pozdrawiam
Wszystko przemija, to prawda, to smutna prawda.
Pozdrawiam cieplo.
jestem na Tak kotku sotku
Dziękuję kolejnym czytelnikom za przeczytanie.
Dziękuję również za uwagi które sobie cenię. Przemyślę
wszystkie.
Bo najpierw trzeba wybaczyć:) potem,być może wróci
zaufanie i radość,wiersz raczej smutny ale póki życia
.....pozdr:)
Mogę przyjąć metaforycznie, że klimat jet obojętny,
ale wiersz jest nasycony żarem emocji. Bardzo
sugestywny, dobry przekaz :)))
PS: zastanowiłabym się tylko nad rozstawieniem
przecinków:
"w lustrze, radości w oczach nie zobaczę,
żeby ją wzbudzić brakuje mi siły".
zmiana na:
"w lustrze radości w oczach nie zobaczę,
żeby ją wzbudzić, brakuje mi siły".
Co sądzisz o takiej zmianie? Bo wiersz bardzo do mnie
trafia :)
smutne wersy:(
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.Pozdrawiam
smutno