Prawo bytu-dla-siebie
Z cyklu „starocie” — tekst opublikowany po raz pierwszy dokładnie 8 lat temu... ☀️
chodź
zanim ktoś inny postrąca krople
moralnego niepokoju
w jakiś subtelny i skuteczny sposób
jak rosy z płatków liczonego czasu
— of course* — nawet czysto pachnących
wznieśmy ostatni toast
wypijmy za to co się rozlało
zaśnij
na bezimiennym łóżku
dźwięków i zakłóceń przestrzeni
jutro tak wiecznie zabiegane
twarde jak ramiona
splecione kurczowo na siłę wokół siebie
jak słowa które parzą skórę
na do widzenia
wstań
posłuchaj opowieści o milczeniu
pełnym śladów po małym „ale”
które nie ma szans na wyjątkowość
wyłożymy karty na stół
losom rozwiążemy zawiązane oczy
różańcem oczekiwań wyszepczemy
sobie prawo bytu-dla-siebie
* oczywiście/naturalnie

Ossa77




Komentarze (28)
Dziękuję za wgląd gminny poeto, okoniu — pozdrawiam.
Gratuluję talentu jak i pomysłu na treść.
Pozdrawiam serdecznie
Z ciekawością przeczytałem ale jest to poezja ulotna.
Z przykrością jednak powiem że nie wiem czy jutro
pomimo szczerych chęci zachowam choć kilka słów z
Twojego wiersza, a może nie o to chodzi. Najpewniej
tak ale ja zdaje się jestem tradycjonalistą. Plusa
zostawiam bo zatrzymałeś. Najpewniej do Ciebie jeszcze
zajrzę:))))
Mario, dziękuję za pochylenie — tak, to starsza praca,
ale mam o wiele, wiele starsze w zanadrzu (jeszcze z
ery, że tak nazwę, grubo przedkomputerowej) — to są
faktycznie
antyczne, więc powiem tak: co przetrwało, opowiada jak
było — kto przeżył innych, może opowiadać dokładniej.
Pozdrawiam serdecznie.
8 lat...
dobry warsztat
Roxi01/abandonie/Arturro/promieńSłońca/Damianie,
dziękuję za pochylenia, dygresje i refleksje.
Pozdrawiam serdecznie. ☀️
Świetny wiersz.
Witaj Osso.
Może kompromis, rozwiąże, nurtujące. życiowe sprawy,
zresztą bardzo ważne, jak “ prawo bytu dla siebie”.
Precz, niewolnictwu!
Podoba się wiersz i jego forma i przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Tekst można interpretować w zależności od nastawienia
nawet jako zawierajacy odrobinę ironii na koniec albo
przejaw ogromnej świadomości siły własnej wiary
Pozdrowionka miłego dnia życzę
Bardzo na tak oczywiście.
chodź
zanim ktoś inny postrąca krople
jak rosy z płatków liczonego czasu
— of course* — nawet czysto pachnących
wznieśmy ostatni toast
i bez przedostatniego wersu -
tak se czytam itp.
Byłem, zobaczyłem, uwierzyłem i... się zbyłem :)
Pozdrawiam :)
Wszystko jest tu przemyślane, każda następna strofa
wiąże się z poprzednią.
Mnie się wiersz podoba :)
Ewidentnie Krzysztofie! Może nie tyle nie zrozumiałeś,
ile nie uchwyciłeś sytuacji podmiotu lirycznego, który
nie czuje się wolnym, to może być niewolnictwo
fizyczne, psychiczne, emocjonalne, ekonomiczne — uff,
istnieje bardzo wiele form współczesnego
niewolnictwa!!! Dziękuję Ci za wnikliwą lekturę,
spokojnej niedzieli życząc.☀️
chodź
zaśnij
wstań
3 proste czasowniki w trybie rozkazującym, a pod nimi
kilka oryginalnych metafor ("łóżko
dźwięków i zakłóceń przestrzeni", "losom rozwiążemy
zawiązane oczy"). Mnie się podoba, nawet nie miałbym
zastrzeżeń do indywidualnego podejścia Autorki do
interpunkcji. A jednak mam na koniec mały kamyczek -
zazwyczaj jesteśmy dumni, że potrafimy być dla innych
- Ty jak gdyby postulujesz ubiegać się o "prawo
bytu-dla-siebie" (nawet taki jest tytuł wiersza).
Przecież ono zawsze jest, to prawo! Nikt tego nie chce
zabierać (chyba, że w czasach niewolnictwa), czemu
więc o nie zabiegać? Widzisz, Osso, znowu czegoś nie
zrozumiałem. Pozdrawiam.
Maciek J. witaj. ☀️— merci za lekturę, spokojnej
niedzieli Ci życzę...
dobry wiersz of course