Przeczuwamy zaledwie możliwości...
Przeczuwamy zaledwie możliwości wyspy
Kamyki wciąż bierzemy za znak
kontynentów
Oddalenie za zwiastun nadejścia
bliskości
Policzek za zaliczkę pewną przyszłych
pieszczot
Ja nie wiem, wciąż kim jestem,
nie wiem czego pragnę,
nie wiem gdzie mam granice
i jak litografię
czas rzeźbi moje ścieżki
nieuchronnym rylcem,
ale zapisu tego czytać nie potrafię
A księżyc zmieni się niechybnie tak jak mój
umysł
i Katarzyna nazwie go, jak zechce
autor
komnen
Dodano: 2007-08-16 14:39:59
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Jak nici w sieci poplątane, co snują pośród życia
znaków (Granic przestrzeń rozkochaniem nieokreślone
horyzontem) Takie Twe myśli górne Orle, co lecisz w
chmurach oceanów pomiędzy niebem, cichym lądem szukasz
zielonej swej przystani...A kiedy znajdziesz azyl
mgnienia, to garście piasku jak pamiątki, zakręcisz z
słońcem w karuzeli, aby szybować z nieboskłonie. Albo
też grosik do fontanny wrzucisz w powroty, w dniach
podróży… pomiędzy nocą , a lazurem
…Zaklinasz księżyc w biegun święty, by cię
określił, kim Ty jesteś w wędrówce życia niepojętej!
dobrze napisane przeczuwanie jest niespodzianką
ponieważ tak naprawde może siebie nie znamy tyle
zawiłości duszy ze każde uczucie jest zjawiskiem
niepowtarzalnym i od nowa trzeba sie uczyć siebie O
tym mówi wiersz je sli nie do końca to też potwierdza
słowa.Bardzo dobra poezja wyrazy uznania
Przepiękny wiersz. Ty może jeszcze tego nie wiesz, ale
Katarzyna już wie, kobiety mają dużą intuicję.