Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rodzina patologiczna



Porozbijane resztki uczucia walają się po kątach.
Są chwile że przybierają jakiś znajomy kształt
i wtedy nawet jest jakby odrobinę cieplej i milej,
ale szybko wracamy do dawno przyjętej normy.

Za okopem chłodu czujemy się zdecydowanie pewniej.
Niby mieszkamy w jednym wspólnym pokoju,
ale przewrotnie żyjemy na osobnych planetach.
Ciekawe czy to kiedyś przewidział Hawking?

Zastanawiam się jaka obok nas musiałaby wydarzyć
się tragedia by skutecznie wypełnić dzielące nas rowy.
To dziwne. Pokładamy jedyną nadzieję w tragedii.
Zapewne sukces byśmy szybko rozerwali ciągnąć go
każdy w swoja stronę.

Już pewnie zapomnieliśmy co było na początku.
Nie mówię o chwilach szczęścia i wspólnej pracy,
ale o tym kto kogo kiedyś tam nadepnął na palec.
Czy to ważne, skoro tak nam fajnie jest się opluwać.

Sąsiedzi się już z nas śmieją i choć mają swoje zdanie,
to do końca nie wiedzą kto jest ofiarą, a kto sprawcą
tej domowej przemocy. Póki co dom się jeszcze trzyma,
ale gdzie się podziejemy jeśli kiedyś nie przetrzyma
kolejnej burzy.

autor

Gminny Poeta

Dodano: 2021-11-18 09:05:25
Ten wiersz przeczytano 869 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

Pan Bodek Pan Bodek

Dobry wiersz, Slawku!
Tyle w nim prawdy!

Pozdrawiam serdecznie :)

jastrz jastrz

Współczuję. Twój wiersz wiersz wiele wyjaśnia. Brak
miłości w rodzinie powoduje brak empatii dla innych
ludzi. Teraz wiem skąd Twoja niechęć do emigrantów.

Sotek Sotek

Smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam
Marek

Annna2 Annna2

Jeszcze dopiszę, zastanawiają ostatnie słowa- bardzo
mądre.
Wspomniałeś Stephena Hawkinga.
Kiedyś powiedział, że ludzie będą szukać dla siebie
miejsca na innych planetach.
Też się boję i nie wiem co dalej będzie.
Gdzie się podziejemy, czy będzie dla nas miejsce.

Annna2 Annna2

I błędem jest myśleć, że patologiczna rodzina to tylko
ta uboga.
Ale to o nas mieszkających w Polsce.
W okopach siedzimy- linia podziału dzieli nawet
rodziny.
My, wy oni, a mury rosną.
I nie trzeba kochać wszystkich- bo przecież tak się
nie da.
Da się lubić i tolerować.
A wiersz petarda. bardzo dobry.

JoViSkA JoViSkA

Smutna i wymowna refleksja na temat poczynań
rodaków...
pozdrawiam Gminnego

@Krystek @Krystek

Obojętność prowadzi do wszelkiego zła w związkach.
Natomiast jak dochodzi do przemocy fizycznej, czy
psychicznej - to nalezy się rozstać. Pozdrawiam z
podobaniem Udanego dnia:)

anna anna

Jesteśmy wyjątkiem na tle innych nacji,
lecz waleczna cecha jest przykrą ozdobą:
kiedy już to mamy o co walczyliśmy
- wtedy zaczynamy walczyć między sobą.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »