Senna Podróż
Pewnej nocy udałem się w podróż senną
Podążyłem za swoimi marzeniami wśród
gwiazd
Dotykałem nie osiągalnego widoku kobiety
Oświetlonej srebrnym blaskiem księżyca
Była piękniejsza niż ją sobie wyśniłem
Tam wśród gwiazd była taka delikatna
Nie było w niej ani grama grzechu
Taka niewinna podążała między gwiazdami
Byłem wpatrzony jakbym zobaczył anioła
Chciałem przytulic objąć ramionami
Gdyby tak ukryć senną wędrówkę w sobie
Zachować tą podróż wśród gwiazd dla
siebie
I powracać w każdym złym momencie do
pięknych chwil
Gdy ty i ja byliśmy razem na czarnym niebie
Ukryci w złocistych gwiazdach objęci
blaskiem księżyca
Ta noc sprawiła ze kochałem jak nigdy
dotąd
Byłaś najpiękniejszą moją podrożą na
dywanie gwiazd
Tą która zabrała moje marzenia i skradła
duszę
Zostawiłaś pustkę i wyciągniętą dłoń do
gwiazd
Szukającą ciebie na gwieździstym niebie
Komentarze (4)
Pięknie i sympatycznie z Miłością napisane.
ładnie, ciepło i romantycznie+:) pozdrawiam serdecznie
piękne zostały wspomnienia.
Bardzo romantycznie i obrazowo :) Pozdrawiam
serdecznie +++