Smak pocałunków
Z głębi Twoich oczu
wyłuskuję pytania,
lękając się obojętności.
Otwieram niebo,
układając z gwiazd drogę,
by usta…
odnalazły wymarzone miejsca.
Płonąc
rzeźbię niewinnie Twoją twarz.
Odurzona smakiem pocałunków,
czuję,
jak soczysta woń przenika ciało.
Wyczesuję gwiezdny pył
rozjaśniając
piękno upragnionego spotkania.
Budząc serce z martwego snu,
wplatam w rzęsy duszę.
Chłonę nieznane słowa,
zatapiając się w ogrodzie zapomnienia.
Przesiewam rosę,
zapachem poranka przenikając zmysły.
Komentarze (6)
Czasem jak czytam Twoje wiersze to czuję jakbyś na
odległość czytała z mojego serca słowa i zapisywała je
za mnie. Ujmujesz to czego ja boje się wyrazić. Piękny
wiersz rozmarzyłam się przy nim, zatraciłam i
rozpłakałam bo miłości jest tu ogrom, dziękuję :*
"wplatam w rzęsy duszę."ładne....ładne -powtórzę-w
domysle -całe ...pozdr.
Pięknie głębokim uczuciem wiersz napisany.Wyczuwa się
w nim wielkie uduchowienie,piękne epitety, piękne
słowa, taki gwiezdny pył rozjaśnia piękno upragnionego
spotkania.Aż dusza unosi się do nieba.Romantycznie
przesiewając rosę ,zapachem poranka przenikając
zmysły.Tak wiele można o miłości.Tak wiele.
To przeuroczy, miłosny wiersz z bogatym splotem słów.
bardzo ładne porównania piękny zakochanym sercem
pisany wiersz :) Pozdrawiam
przepiekny wiers zmilosny wszczegolnie urzekly mnie te
slow: Odurzona smakiem pocałunków,
czuję,
jak soczysta woń przenika ciało.
Wyczesuję gwiezdny pył
rozjaśniając
piękno upragnionego spotkania
pozdrawiam i tylko pozazdroscic:)