Śnieg spadł...
Pobielił stare sosny
Otulił oziminy
I sypnął białym puchem
Na krzewy żurawiny
Luli, luli, cisza
Spokój w leśnej głuszy
Zając skrył się w zaspie
Tuląc zmarzłe uszy
Zaskrzypiał pod butami
Pierzynką legł na rzece
I płatkiem śnieżnej gwiazdki
Przycupnął na powiece
Luli, luli, zima
Śpijcie już zające
Lecą, lecą płatki
Tysiące... tysiące...
Gliwice 25.02.2008 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2021-12-09 11:48:41
Ten wiersz przeczytano 1262 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Przeczytam sobie jeszcze raz przed snem. :)
Teraz dam wyraz uznania za płynną melodyjną, obrazową
opowieść. :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz.Niczym zimowa kołysanka uspokaja i otula
ciszą.
Cieplutko pozdrawiam
Auta go rozjechały
W śniegowe brudne błoto.
W burzowcu pluszcze całym
Mętny, paskudny potok.
Luli, luli, luli
Wkoło stara bida...
Kto przemoczy nogi,
Ten złapie covida.
Serdecznie dziękuję, Mili Państwo,
i cieplutko pozdrawiam :) B.G.
Pięknie :)
śliczna zimowa kołysanka :)
Pozdrawiam ciepło :)
O, jak uroczo :) :)
Bardzo, bardzo wiersz się podoba.
No i to jest Zima! :) Oby tak dalej ;-)
Pozdrawiam serdecznie, Bereniko :)
Piękny wiersz, zimowy sen Natury pod śnieżnobiałą
pierzynką, pozdrawiam serdecznie:)
Ach, jak wizualnie i pięknie.
Az poczułam, tą gwiazdkę śnieżną, na powiece.:)
Pozdrawiam Bereni.)
trochę go mało...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem
ledwo przykrywa trawniki... i chłód w
blokowiskach...zima zima puka
Tego śniegu trochę mało, znacznie więcej by się go
przydało... Pozdrawiam cię serdecznie Bereniko :)
Pięknie opisałaś ten śnieg. Bardzo mi się podoba :)
"Zaskrzypiał pod butami
Pierzynką legł na rzece
I płatkiem śnieżnej gwiazdki
Przycupnął na powiece"