Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O spotkaniu autorskim, walce z...

Gdy czytałem to co niosę
Zły duch zaczął mi przeszkadzać
Zna treść przecież którą głoszę
Wie też to że umiem czytać

Łatwo ulec mi emocjom
On to wiedział w to celował
Przyglądając się tym chwilom
Czekał później nie żałował

Pierw kortyzol zdał się zniknąć
Ja w subtelnej koncentracji
Gotów żeby z tym rozkwitnąć
I iść służyć w celebracji

Pokój w sercu dał poczucie
Że już zdołam i przeczytam
W naturalnych chwil upuście
Odzwierciedlę to co trzymam

Każde słowo dech sylaba
Będzie mogło sobą kreślić
Szczerym sercem ta potrawa
Chętna wnętrza ludzkie sycić

Czy podołam karmić ducha
Gdy uwaga odwracana
Nagła walka chwila krucha
Mogę upaść na kolana

Nie poddałem się tym głosom
Powiedziałem tak otwarcie
To zabrało tlen hałasom
Pomagając też mi w geście

Sił już mało ale szedłem
Tak jak kupiec niosąc złoto
Zniesmaczony najpierw byłem
Później wdzięczny było warto

autor

Gris Michael

Dodano: 2023-01-10 10:08:54
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

wolnyduch wolnyduch

Dobrze, gdy człowiek potrafi pokonać siebie, podoba mi
się ten życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

Gris Michael Gris Michael

Mariat dzięki :) pokonałem siebie ale i nie tylko ,
tak jak poniżej, temat dotyczy duchowości, wiem że to
czy to ktoś uznaję to już druga sprawa, ale mogę
poinformować o sytuacji i to właśnie robię. Nie jako
nie przyjęcie komentarzy :) miło mi z racji ich. Co do
reszty komentarza, kto wie, może, dzięki :) dzięki za
wiarę, to cenne

Gris Michael Gris Michael

Larisa szkoda mi, że w tak zamknięty na duchowość
sposób traktujesz to co z niej pochodzi (w moim
przypadku tak jest). To jak wymyślnie sobie banki
mydlanej, i sugestii żeby każdy kto jest poza taką
banka, wszedł do niej i nie wiedział tego co poza nią.
Dla mnie to obłuda. Nie lubię takiego traktowania
szkuti, czy nawet autora, ni3 zgadzam się z tym, bo to
coś typu róbta co chceta, bez wczucia się. Ja se
napiszę, Ty se przeczytasz, a czy między jednym a
drugim może coś powstać to już nie ważne. Taka
martwosc. Nie chodziło o narzucenie swojego punktu
widzenia, ale dostrzeżenie czegoś więcej niż emocje,
dostrzeżenie duchowości, która w poprzednim komentarzu
została wypaczająco pominięta, a nie to co było
sednem, zostało zgeneralizowane jako treść wiersza. To
jak czytanie będąc z wyboru ślepcem. Wyrażam swoją
opinię, Ty masz tamtą, ok, ja mam te. Ps. Jeśli
czytasz, a nie rozumiesz, autor może zainterweniować,
i to nie oznacza powodu do zastanowienia autora, ape
może oznaczać mgłę lub niesprawne oczu czytelnika,
który zobaczył fragment wiersza, nie przyjmując że
może to być jedynie fragment, i upierając się przy
swoim. Tak w ogóle to zdanie o nie zastanawianiu się o
tym co w wierszu autor miał na myśli brzmi jak chore,
nie chorujemy na takie coś. To ogranicza samego
czytelnika. Ale trudno. Pozdrawiam również :)

anna anna

życzę wielu takich spotkań.

mariat mariat

Na pocieszenie Ci napiszę - gratuluję!
Pokonałeś samego siebie.
Następne wieczorki autorskie
polecą jak z płatka, czego życzę szczerze. I będą
udane, ja w to wierzę.

Larisa Larisa

Ad vocem,
Myślę, że wierszy nie piszemy, po to, aby je
wyjaśniać.
Czytelnik ma prawo interpretować wiersz, na swój
sposób.
Nie komentuję nigdy komentarzy moich Gości z szacunku
do Nich.
Wiersz opublikowany idzie w świat i czytelnik jest
jego odbiorcą.
W końcu nie piszemy dla siebie.
Jeżeli Autor czuje, że komentarze nie pokrywają się z
jego intencją poetycką, to powinien przemyśleć wiersz
jeszcze raz...
Po Twoim odautorskim komentarzu i wyjaśnieniu, o co Ci
chodziło w wierszu, tajemnica wiersza prysła...
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu czytelników oraz
nieustającej weny.
Pozdrawiam serdecznie

Gris Michael Gris Michael

Dzięki :)
Nie o tremę tu chodziło, ona była opisana przy okazji,
natomiast to osobna sprawa, trema naturalne minęła.
Walka dotyczyła zła, nie samej tremy ;) I tak dzięki
za komentarz :) hej

Larisa Larisa

Fajny wiersz!
Trema jest naturalną reakcją organizmu.
Wystąpienia publiczne stresują, a czytanie publicznie
swoich wierszy jest bardzo trudne. Emocje zjadają...
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »