światło bez źródła
wyjąłem z szafy wszystkie jej księżyce
zbierane nocą na czarną godzinę
w której z imienia wypłukało pamięć
kiedy spod powiek kapały obrazy
mur budowałem i wieczystą ciszę
z zaoszczędzonych przez lata kamieni
https://www.youtube.com/watch?v=S12FMQ9OJsw
Komentarze (36)
serdecznie Wam dziękuję za komentarze i głosy;
ostatnio nie czuję się najlepiej, ale zapewniam, że
kiedy wydobrzeję, odwiedzę Wasze wiersze;
serdecznie Wszystkich pozdrawiam :)
Smutek i tęsknota w niepowtarzalnej, pięknej formie.
Potrafisz!
Pozdrawiam AS-is serdecznie:)
Znakomity, ujmujący za serce wiersz. Skoro kontekst
dotyczy babci - zamieściłem wcześniej wspomnieniowy
podobny, ale nie tak dobry, jak Twój :-) Kłaniam się
nisko i gorąco pozdrawiam, Jurku :-)
Myślę, że babcie zazwyczaj są dla nas pierwszym
Aniołem i pierwszym Końcem. Wiersz jest tak piękny i
smutny, jak stan duszy po odejściu babci, który już
nie mija. Pozdrawiam ciepło :)
Ra jeszcze czytam ten wyjątkowy Wiersz...
Pozdrawiam Jurku serdecznie, mam nadzieję, że u Ciebie
wszystko ok?
Nie widać Ciebie ostatnio na portalu, zdrówka życzę.
Zatrzymał mnie Twój wiersz wraz z melodią, która
rzeczywiście skłania do zadumy i medytacji, serdecznie
pozdrawiam:)
Ależ pięknie!
Dwa pierwsze wersy zapisałem na chwilę, gdy minie mi
entuzjazm limerykowy i może powrócę do
wierszy(oczywiście rymowanych).
Pozdrawiam serdecznie.
Odkrywanie źródła, to ciągle poznawanie siebie, swoich
uwarunkowań, tęsknot, słabości i siły. Wiersz
magiczny, zachwycający.
Każdy mur można zburzyć, póki nie jest za późno...
Pozdrawiam
Piękna tęsknota!
Pozdrawiam ASie :)
i to też jest życie
rodzaj ten nie rozpieszcza
tylko smutek zgęszczą
Ktoś mówił, że piękno jest zawsze smutne.
Niezwykły wiersz.
Wataha pozdrawia.
Przeczytałam, że wiersz dla śp. Babci,
co zmienia postać rzeczy,
całość robi wrażenie, muzyka ponoć dobra na
bezsenność, dobrego dnia życzę, pozdrawiam Jurku.
Bez słońca nie ma światła księżyca. :(
potrafisz wzruszyć ASie...
pozdrawiam ciepło :)