Szukam wolności.
W zaburzonej podświadomości... szukam
wolności;
szybkiej ucieczki od świata.
Nakrapiany prozaicznym lękiem,
umysł
z którym muszę żyć w udręce,
czyha na niepoprawny ruch.
Żeby tylko zniszczyć,
doszczętnie.
Kolorową maską zakryje smutne oczy,
byś nie musiał widzieć tej ponurej nocy;
Byś ty nie musiała patrzeć na krople
które jak deszcz po rynnie zmieniają się w
chwile ulotne.
A wiedz, że to wszystko przez
grawitację,
Tą nieznaną ludziom dziką, podświadomą
synchronizację,
która koordynuje życie.
Komentarze (1)
Zaciekawił mnie już sam tytuł,a treść nie
rozczarowała:) już na wstępie zawiało bardzo ciekawym
rymem spodobało mi się też porównanie : "Byś ty nie
musiała patrzeć na krople,które jak deszcz po rynnie
zmieniają się w chwile ulotne." ogółem cały wiersz
ciekawy daj e do myślenia:) pozdrawiam