Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Taka gra

Tak, grałem w piłkę nożną
Osiedlami rządziła subkultura "gitów"
A Robert Brylewski w krzakach nad Wisłą
Zagrał mi: "Twoja ambicja zabija ciebie"
A we mnie coś krzyczało: "Biada, biada, biada"
A on, że: "Praga jest piękna, i że chodźmy odwiedzić miśki"
A ja, że: " Za mało wypiłem i nie bawią, mnie obrazy, świata po zagładzie"
Tak, grałem w piłkę nożną
Dobry byłem, uczyłem futbolu Jureczka
A on przychodził, na każdy trening i siadał na płocie, okalającym boisko
Jego sylwetka niczym lampy uliczne
Czy znak ograniczenia szybkości, przy drodze
Była niezmienna i przestrzegająca:
"Niezbadane są wyroki Boga
A czas to szalony kierowca, pędzący
naprzód i pozostawiający za sobą,
martwe kury"
Ale my byliśmy nieśmiertelni
Bez poczucia strachu, bez porażenia dziecięcego
Nie zwalnialiśmy, w szaleństwie bójek - "podwóro na podwóro"
A Jurek był z nami, wymierzał wściekłe ciosy, swoją sztywną nogą i krzyczał:
"Słońca nie obchodzi, gdzie padają jego promienie"
Tak, grałem w piłkę nożną
Wszyscy biegli do domu, a ja siedziałem pod murem

I płakałem, jak łabędź uwięziony w stawie porażki

Nie wiedziałem jeszcze, jak będę tęsknił

Do takich nieszczęść i takich katastrof

"Gdy skruszą mnie mocarne rzeki"

Od pensji, do pensji. Z kredytu, w kredyt

"I kiedy zastygnę, w bryłę chłodną"

Tak, grałem w piłkę, na warszawskiej Woli

Nie tylko jednak

Często odwiedzałem Kafarnaum

I tam, byłem jednym z tych

Którzy rozbierają dach i opuszczają przyjaciela

Przed święte dłonie Jeszui



"I zapłakał Jezus"

W 1978 roku, gdy Kazio Deyna nie strzelił karnego

A Jureczka, wysłali do specjalnej szkoły

- "Nie dość, że Quasimodo, to jeszcze przygłup" - spuentował

Tam to już: "Nawet pies, z powyłamywanymi nogami, do mnie nie przyjedzie"

Obiecywałem, że będę na pewno

Ale jak śpiewają Czesi:

"Jezise, Jidas prodal za penize nuzne"

Wchłonął mnie świat, dziewczęcych zapachów, gestów, spojrzeń. Popłynąłem za nimi

W światła wielkiego miasta



Tak, grałem w piłkę nożną

I jedno Wam powiem:

Wszystko się kończy



"Wszystko przemija, nuży, łamie się

Ale pamięć jak miłość - musi trwać.

Dodano: 2022-08-31 20:23:22
Ten wiersz przeczytano 904 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Bez rymów Klimat Romantyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

Robert Brylewski czekał na ten sygnał z centrali jak
Vladimir i Estragon na tego Godota. No i wszyscyśmy
się doczekali! Jesteśmy ocaleni!!!

Sotek Sotek

Twój wiersz przywołuje we mnie wspomnienia z dawnych
lat.
Po przeczytaniu pozostaję w refleksji przekazu.
Pozdrawiam Robercie:)
Marek

marco poe marco poe

współczesna wersja poematu

Mily Mily

Fajne wspominki na podsumowanie żywota :)
Pozdrawiam

JoViSkA JoViSkA

Młoda głowa pełna marzeń, po latach wspominamy ze
smutkiem ile z nich przeminęło z wiatrem
niespełnionych...Bardzo ciekawy obrazowy wiersz :)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jedno mogę na pewno powiedzieć o Twojej poezji, że
jest niesamowicie intensywna w wydobywaniu
poszczególnych obrazów i to obrazów , jak mniemam ,
namalowanych przy pomocy rzeczywistości, a nie tylko
samej wizji. Na mnie , jako czytelnika wiersza,
niepokojąco wpływa swoista "plecionka" tych obrazów,
chociaż wiem , że to świadomy zamysł autora. Swoisty
"perkusyjny" sposób przedstawiania świata, poprzez
uderzenia obrazami, które często od siebie nawzajem
jednak odstają i nie wynikają jeden z drugiego,
sprawia ten niepokój. W pewnym sensie taki właśnie
jest świat, ale w wierszu staram się zawsze o jednak
zorganizować, można powiedzieć , że za wszelką cenę.
Jak nie pozbierasz desek w jedną tratwę to przecież
nie popłyniesz. Oczywiście tą "tratwą" jest tu sam
peel, a więc to w nim skupia się ten żywioł. Tak czy
owak wiersz jest bardzo dobry, skoro zmusza mnie do
czytania :) Pozdrawiam.

Belamonte Belamonte

wiersz o czasie, dzieciństwie, dzieciństwo jako
Kafarnaum. Pozdrawiam

Annna2 Annna2

Brygada Kryzys.
I Sen o Warszawie"- i może tylko hymn już został?
Bo tamtych orłów Górskiego już nie ma.
A może jeszcze, jeszcze. Chciałabym.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pięknie!

Refleksje przychodzą po latach (nieuniknionej
młodości) - spóźnione?
Nie! Wszystko w swoim czasie - odpowiednim...

Pan Bodek Pan Bodek

Lubię piłkę nożną... patrzeć jak grają. Byłem
zaangażowanie dość solidnie w lekką atletykę. Nigdy
nie brałem udziału w dyscyplinach gdzie był
bezpośredni kontakt z przeciwnikiem/rywalem. Unikałem
kontuzji. Opłaciło się.

Pozdrawiam z podobaniem dla klimatu. /+/ :)

anna anna

dla mnie to wiersz bardziej o przemijaniu. i
młodzieńczych pasjach.

jastrz jastrz

Też grywałem w piłkę. Ale kiepsko. Dobierano mnie do
drużyny nie dla moich umiejętności, a dlatego, że
umiałem świetnie podpowiadać...

BordoBlues BordoBlues

Pojutrze Twoja Legia gościć będzie mojego Radomiaka.
Tym razem postawię parę zł. na Legię.
Skoro lubisz piłkę to zapraszam na wiersz "Miłość jest
jak football" (o4.09.2017).
Pamiętam Twój dzisiejszy tekst. Zamieszczałeś go
(chyba) pod innym nickiem.
Pozdrawiam. Remis wezmę w ciemno. :):)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wczytałam się w Twój refleksyjny wiersz- będę
powracać, by powspominać...
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Oj grywało się w piłkę grywało. Sport w pewien sposób
uszlachetnia, uczy zespołowości i pokory. Twój wiersz
wspomnieniowy, napełnia refleksją - również nad
przemijaniem. Pozdrawiam ciepło.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »