Walka
Stukot i piski karocy ogniem rozgrzanej.
Groźby i krzyki serc otępiałych.
Krwawa walka z uczuciami.
Na straży miłości głupiec z toastami.
Kocham i tak aż do śmierci.
Powiedział diabeł mimo chęci.
Tęskni a zdradza stale.
Namiętnie wylewa swe żale.
Nie Amor a Lucek na straży miłości stoi.
Ten kto ją zaznał.
Umiera w niewoli.
autor
harmonia
Dodano: 2016-09-08 17:15:14
Ten wiersz przeczytano 744 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Życie to jedna wielka walka
Ciekawie. Bywa też i tak. Miłość która zniewala, nie
jest miłością.
Pozdrawiam ciepło.
wiesz wart zastanowienia pozdrawiam
istotnie walka
to tak jak islamiści, tak mi się skojarzyło...:)
pozdrawiam
Ten co udaje i łże z grubej rury.
Czasem to i piękna niewola...dożywotnia...wielu o taką
karę wręcz się domaga...a szóste przykazanie, jakoś
umyka z pamięci i pędzi prżed karocą, byle zdążyć
przed prawdą...pizdrawiam serdecznie
Tęskni i zdradza - ale który?