Warnijo mojó
Rozewrzyć ślypsia mus tlo, a potam aparat
do łoka i knypsować.
A kedajś eszcze ziancy jek tero modrygo na
noszy Ziamni kożdan móg łoboczyć.
Bociony po łónkach szpacyrujó,
a ptoki rozmaite noma spsiywajó.
Rycho sia człoziekoziu łeb nie łukranci
łod tygo rozglóndaniu.
Uchować sia trza, coby sia nie obalić,
bo Warnijo je nopsianksiejszo.
Po drugiej stronie nieuchronność zadowala
swoją ciekawość.
Czy powierzchowność okaże znów
łaskawość?
Książki, notatki i w ramkach zdjęcia,
tam znów uśmiech i czas spędzony w
objęciach.
Dusza nieprzesłonięta fałszu
prześcieradłem,
Szczerość i słońce życia malarzem,
będąc Twoją córką - jestem
szczęściarzem.
knypsować- fotografować
tlo- tylko
uchować sia- uważać
rycho- prędko
kedajs- kiedyś
ziancy- więcej
jek- jak
noma- nam
Gwara warmińska.
Komentarze (32)
Uroczo piszesz o Warmii i to w języku gwarowym, z
uznaniem oraz podobaniem, pozdrawiam ciepło.
Jak zawsze cudownie u Ciebie Aniu. Pozdrawiam.
Aniu zawsze pamiętasz o swoich korzeniach zaczynając
gwarą i pięknie...pozdrawiam serdecznie.
Ładny wiersz. Przywołuje we mnie wspomnienia dawno
minionych chwil i miejsc. Kiedy przywołuje je
wspomnieniami wraz z nimi przychodzi tęsknota.
Pozdrawiam
Marek
Jak zwykle - czyli pięknie, ciepło i oryginalnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudowny ostatni wers
Cieplutko pozdrawiam:)
Aniu dziękuję Ci za ten piękny wiersz, a gwarą nie
mogę się nacieszyć jak czytam. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
ponieważ dla mnie Twoja gwara jest zbyt trudna do
komentowania, dziękuję za przypisy, chętnie je czytam
i nimi delektuję.
PS; mam wątpliwośc w stosunku do ostatniego wersu.
Wydaje mi się brak zgodności;
'córka szczęściażem'?
Uśmiech i pozdrowienia /+/ zostawiam.
Ciepły, piękny wiersz.
I wielki szacun za
szerzenie swojej gwary.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Zawsze z szacunkiem i podziwem dla Twojej pięknej
pasji. Pozdrawiam
Miłość i przywiązanie do swojej lokalnej ojczyzny jest
oznaką patriotyzmu i silną więzią z rodzimą ziemią.
w ostatnim wersie;
skoro córka to szczęściara a nie szczęściarz
Z podobaniem wiersza serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Ja też mam swój kawałek ziemi,
bliski mojemu sercu.
Pięknie ujęłaś w wierszu,
swoją małą Ojczyznę.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dużo uczę się od Ciebie.
Z przyjemnością czytałam i chciałabym jak najwięcej
zapamiętać :-)
To wielki skarb mieć swoją małą ojczyznę. Ja urodziłem
się i wciąż mieszkam w Sopocie, Ale moi rodzice są
napływowi i wciąż słyszałem (zwłaszcza w rodzinie
ojca), że mieszkamy tu tylko do wojny, a później
wracamy do siebie. Tak, że długo czułem się tu gościem
tymczasowym. Mam nadzieję, że mój syn (choć obecnie za
granicą) bardziej niż ja wrósł w tę ziemię.