Wiejska droga
jakże łatwo o niechciany głaz przydrożny
Przeszkadzaj spod ziemi wyrosły
zakrzycz dla żywego świata!
w arogancję odziany świadek
szaleństw wulkanicznej subkultury
denerwujący krzyż męki pokoleń
sterczący niczym bluźnierczy
antychryst na drodze
co by tu jeszcze?
ostatni grodzący światło znad horyzontu
uczepiony ust nigdy nieodkryty potencjał
dech któremu na imię Życie
położona dłoń przesunięta po szorstkiej
skale zapełniła się łzami zapalając
czerwień jak stary neon
pośród najczarniejszych z nocy
wszystko ucichło i jakże nieważnym
stało się co stało
Komentarze (25)
Wymownie. Bardzo.
Pozdrawiam, Grusano :)
Gdyby w życiu wszystkie drogi były łatwe i proste,
człowiek nie poznałby jego wartości. Żeby poznać i
docenić to, co szlachetne, trzeba nieraz się
przewrócić. Kamień to częsty motyw w piosenkach
Tadeusza Nalepy (którego jestem fanem).
Taki fragment:
Do Ciebie pieśnią wołam Panie,
do Ciebie dzisiaj krzyczę w głos. Ty jesteś wszędzie,
wszystkim jesteś dziś,
lecz kamieniem nie bądź mi.
Pozdrawiam serdecznie :):)
Głęboko refleksyjny, niebanalny wiersz. Myślę, że o
szeroko pojętej drodze, o wędrowaniu przez życie.
Kamienie są niemymi świadkami.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj
Niezwykły świat metafor życia.
Serdecznie.
;)
Stało się zło.
Ta szorstka skała- zastanawia.
Podoba mi się klimat i metaforyka wiersza.
Ciekawe obrazowanie.
Wymowny...
bardzo ciekawa metafora życia.
Piękny refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniały wiersz, zmusza do refleksji :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Metaforyka i wersy zatrzymuja na dluzej. Pozdrawiam :)
Wiejska droga... życiem.
Wyborne!
Pozdrawiam Grusano serdecznie.:)
Wszystko przemija, a kamień jest i będzie...ciekawy
refleksyjny wiersz
Pozdrawiam ciepło Grusano :)
@Krystek, pozdrawiam Cię i dziekuję za przeczytanie
wiersza.To miłe,że mnie odwiedziłaś.
W zamyśleniu czytałam wspaniałe wersy wypełnione
metaforami. Serdecznie pozdrawiam z podobaniem:)