***
nie wiem dokąd idę
mam ciemnych myśli pełen strych
kamienista droga-wokoło nic
nie bedę przepraszać , żegnać się
i płakać
bo to niepotrzebne rytułały
zrodzone przez świat
nie wiem dokąd idę
kierunek znaleść to złudna nadzieja
bezradność wyciąga
do mnie dłoń-jak do przyjaciela
będę szła prosto , prosto przed siebie
z bezradnością u boku
jak najdalej od Ciebie...
autor
pesymistyczna
Dodano: 2006-11-07 16:16:39
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.