( Wyjścia )
Wiktorze, dziękuję.
Posprzątane. W kątach rekwizyty,
denne dodatki, które przechowują
wspomnienia. O tym co było, jest,
nie będzie. Między tobą, a mną czai
się niepokój, twoje rozczarowanie.
Jeszcze o tym nie wiem, ale gasząc
światło, odnajdziemy się w dwóch
innych miejscach bez żadnego
tropu, by wyjść sobie naprzeciw.
autor
tokio hotel
Dodano: 2009-08-20 00:00:36
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Sylwio nie powiem ładnie jest ujęty sens Twoich
myśli...Pozdrawiam z uśmiechem:)
w dużym, bardzo dużym uproszczeniu można powiedzieć,
że poezja to polowanie na piękne wiersze, a życie, to
polowanie na piękne chwile; nie warto płakać, że są
ulotne; w tamtym roku miałem w ogródku piękne róże, w
tym wyrosły dorodne hiacynty (białe, prześliczne) a
zimą znowu spadnie śnieg i ulepimy bałwanka:):):) heh,
piękny wiersz już upolowałaś, więc przetrzyj oczka i
rozejrzyj się, bo tyle ich czai się wokół Ciebie:)
serdeczne:)
Czasem trudno jest znaleśc wyjscie choc jest blisko.
Tokio naisalas swietny wiersz :)
Tam gdzie się wybieracie pewnie jest tłoczno ;)
z Twojego wiersza wyłania się namiętność, miłość.
bardzo czytelnie piszesz i przemawiasz do czytelnika.
pozdrawiam jeszcze cieplej :)
Tak bywa są razem i nie zawsze mówi jedna ale wyjście
to przeczuwanie to jest ta kocówka co wyczuł Vick Thor
nadzieja Bardzo wymowny wiersz dramat w ciszy
Pozdrawiam:)
wiersz dramatyczny w odbiorze, a pesymistyczny z
autorskiego założenia - jak dla mnie. żal wielkich
uczuć, wszechogarniających emocji, wielkiej wspólnoty,
rozedrganych chwil jest wielki. trudno pogodzić się z
pustką, która wchodzi, gdy drzwi zamyka rozstanie, ale
to nie koniec świata. podmiot liryczny wbija w podłogę
poczucie winy i to jest w tym tekście najbardziej
przygnębiające. nigdy nie wiadomo, co będzie dalej i
to jest w życiu - jako takim - najbardziej
fascynujące, prawda? czasami trudno to przyjąć, ale to
już inna opowieść, tokio hotel. dziękuję bardzo za ten
wiersz i pozdrawiam+)
Podoba mi się. Tak myślę, że niekiedy jest nawet
więcej niż dwa wyjścia, a nieraz niestety tylko jedno.
Wiersz z dobrym przekazem, w dobrym stylu.
Podziwiam twój styl, oryginalny.
Tak to prawda zawsze są dwa wyjścia,ważne tylko,żeby
się nie minąć..
zawsze są dwa wyjścia : tertium non datur!
Ostatni wers lepiej brzmiałby " tropu, by wyjść sobie
naprzeciw" IMNHO , nes pas?