Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wyprzedaż

Wiersz inspirowany jest tęsknotą za zwykłymi, prostymi rzeczami, które - chociaż nic lub prawie nic nie kosztowały (gra w gumę, w kapsle, w pięć cegiełek) sprawiały ogromną frajdę.

Dla kogo kula ze sztucznym śniegiem -
czy szklaną rybę ktoś kupić raczy?
Makatkę, tkaną krzyżyków ściegiem,
i słonia z trąbą zawsze do góry.
A kalejdoskop z barwnych paciorków,
miś, co szklanymi oczkami patrzy,
Rzutnik przeźroczy, jastrzębia z drewna
(temu ząb czasu stępił pazury).

Skarbonkę świnkę - taką różową,
posąg Chrystusa frasobliwego,
lalkę bez oka, z pękniętą głową,
kapsle* do grania (mój zawsze Szozda*).
Scyzoryk, który ma prawie wszystko
w wyposażeniu, starą grę w bierki
lub żołnierzyka ołowianego...

za jeden uśmiech dziś wszystko rozdam!

Kapsle* - Pstrykając kapsle po narysowanej na ziemi trasie, prowadziliśmy wyścigi „kolarskie”- Szozda* - czołowy zawodnik polski.

Dodano: 2022-02-26 12:44:47
Ten wiersz przeczytano 1095 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

Pterodaktylus Pterodaktylus

JoViSkA
Halszka M.
Dziękuję za wizytę, Halszka - oczywiście -
niezapomniane wykonanie Haliny Kunickiej, Pozdrawiam
panie serdecznie. :)

Halszka M Halszka M

Tu też wspomnieniowy wiersz. To były piękne dni, po
prostu piękne dni. Nie zna już dziś kalendarz takich
dat... Zapewne wiesz z czyjego utworu są te słowa?
Pozdrawiam serdecznie

JoViSkA JoViSkA

Niewiele nam kiedyś do szczęścia było potrzeba...
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :)

Pterodaktylus Pterodaktylus

Dziękuję pięknie za wizytę Marcepani, pozdrawiam
ciepło. :)

Pterodaktylus Pterodaktylus

Valanthil - dzięki za wizytę, Krzysztofie, wszystkiego
dobrego. :)

Pterodaktylus Pterodaktylus

Tak Nureczko - kiedyś, nie tak dawno - moje barki
złączyły się ze śmiechu, gdy dzieciak krzyczał pod
blokiem „Maaaamoooo”, a matka wychyliwszy się z
trzeciego piętra wydarła się „Czego się drzesz, nie
możesz zadzwonić?” :]]] Pozdrawiam serdecznie, dzięki
za wizytę. ^_^

marcepani marcepani

Cenne, drobne, z dawnych lat, ku wspomnieniom -
niewiele było potrzeba do szczęścia... tak niewiele...
Fajny wiersz.

Pterodaktylus Pterodaktylus

Witaj Michale - ta gra nazywała się bodajże cymbergaj,
było jeszcze rzucanie nożem - pikuty - gdzie nóż,
zanim wbił się w ziemię, musiał być rzucony w
odpowiedniej kombinacji, to były czasy :] nigdy nie
wrócą, pozdrawiam, wiersz Odchodzenie odwiedziłem.

Pterodaktylus Pterodaktylus

BordoBlues - Masz rację, Wyścig Pokoju to było święto
narodowe, całe miasteczko żyło tym wydarzeniem,
taryfiarze na postoju mieli rozkręcone radia na cały
regulator, człowiek ulicą przechodził, i na bieżąco
wiedział, co jest grane - Szurkowski, Szozda, Hanusik,
Mytnik - ale także wielcy przeciwnicy - Olaf Ludwig,
Uwe Ampler, Jan Smolik, Siergiej Suchoruczenkow. A
mistrzostwa świata w piłce nożnej? :) Wszyscy tym
żyli, atmosfera aż iskrzyło w powietrzu.

valanthil valanthil

Rzutnik przeźroczy - o, tu mnie trafiło

nureczka nureczka

Sentyment się odezwał :)

Nie wszystko pamiętam, ale była: śnieżna kula, miś ze
szklanym okiem i sianem w środku, kalejdoskop, bierki,
szmaciana ukochana lalka, nawet lepsza, niż ta
przywieziona przez tatę z morza - tańcząca i grająca
na płyty.

Latało się po dworze do zmierzchu, a dzieciaki darły
się pod oknami tylko po kanapkę - często z masłem i
cukrem ;)

Na rozkaz mamy - "Do domu!" zawsze było " Jeszcze nie"
:)

Dzisiaj...

Pozdrawiam z podobaniem :)

jastrz jastrz

Bliski mi wiersz. Ja też wspominam rozmaite rzeczy
(niekoniecznie zabawki) którymi się jako dziecko
bawiłem. Np. grzebień, dwie 20-groszówki i jedna
5-groszówka wystarczały by w dwie osoby rozegrać
pasjonujący mecz piłkarski. (Nie wiem, czy pamiętasz
taką grę.)
A jeśli chodzi o kulę ze śniegiem - zapraszam do
siebie
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/odchodzenie-514205.

BordoBlues BordoBlues

Kapsle - szał się zaczynał, gdy ruszał Wyścig Pokoju.
Wszyscy kupowali Trybunę Ludu, gdzie na ostatniej
stronie drukowana była lista kolarzy.
Cieszę się, że wpadasz do mojego archiwum. Pozdrawiam
:):)

Pterodaktylus Pterodaktylus

Dokładnie tak, potrafiliśmy cieszyć się drobiazgami, a
dziś - bez nowego iphona nie podchodź. :) Dziękuję za
wizytę i pozdrawiam. ^_^

Kri Kri

Miłe wspomnienia beztroskich czasów, dzisiaj dla wielu
kalejdoskopem pozostaje ekran telefonu,
pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »