Za ścianą
kiedyś słowo miało siłę
a wojna była złem
uwięzionym na kartach
historii
naiwnie myślałam
że lot gołąbka pokoju
będzie trwał wiecznie
dzisiaj moje słowa
spod powieki płyną
i zamazują wersy
osuszam je nieudolnie
na zwichrzonym papierze
zwijają się w rulon
tuż obok
ludzie giną od rakiet
a ja tutaj
w garnku zupę mieszam
niczym robot
nieobecna...
autor
Larisa
Dodano: 2023-01-19 12:05:45
Ten wiersz przeczytano 1949 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
harry., janusze.k, Roxi01, pięknie dziękuję, za
poświęcony czas i refleksyjne komentarze.
Pozdrawiam Was serdecznie
Słowa miały i mają siłę, ranią często bardziej niż
czyny.
Wojna ta przypomina mi np. pożar w mieście (taki
trochę dawny). dotknięci pożogą oczywiście gaszą ale
inni widząc że jest daleko spokojnie śpią ; jeszcze
inni widząc że to nie nasz się pali - pilnują tylko
swego. Tylko najbardziej przewidujący wiedzą że jeżeli
nie pomogą "kur" dojdzie i do tych i do tych czyli
wszystkich.
Niestety, wojny były, są i będą zapewne. To wpisane
jest w byt. Bo gołąbek jest w uwięzi złych ludzi.
Trzeba by go uwolnić dopiero. Takimi wierszami
również. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję kolejnym Szanownym Gościom, za
poświęcony czas i refleksyjne komentarze.
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna.
Pozdrawiam Was serdecznie
Myślami za ścianą, myślami z nimi... wspaniała
refleksja; pozdrawiam serdecznie.
To smutna prawda.
Pozdrawiam weekendowo:)
To prawda...tam giną ludzie, a tu życie toczy się
dalej...tylko poczucie bezsilności nam
towarzyszy...Pozdrawiam
To już prawie rok tej wojny piękny wiersz skłania do
refleksji.
Ktoś kiedyś powiedział: chcesz pokoju, przygotuj się
na wojnę.
Dla mnie wojna to najgorsze zło...
A wolności nikt nie powinien umieć oddawać, jest
niezbywalnym prawem każdego.
Zadumana w refleksji niezwykłego wiersza pozdrawiam
Cię serdecznie:)
Pięknie dziękuję Szanownym Gościom, za wizytę,
poświęcony czas i refleksyjne komentarze. Każdy
zabrany głos w temacie wojny na Ukrainie, jest naszym
głosem obecności. Serdecznie dziękuję, że
zechcieliście podzielić się ze mną i czytelnikami
swoimi przemyśleniami.
Pozwolę sobie zacytować fragment komentarza krzemanki:
" Jednak o wojnie myślimy dopiero wtedy, gdy
niebezpiecznie zbliża się do nas ". Dziękuję krzemanko
za Twój komentarz.
Wasze komentarze są dla mnie niezwykle cenne.
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna.
Dziękuję, za spokojną i rzeczową dyskusję, która
wywiązała się przy okazji mojego wiersza.
Wynika z niej, że wszystkim nam zależy na pokojowym
zakończeniu tej wojny i martwimy się o nasz kraj.
Dziękuję również wszystkim Czytelnikom, za
przeczytanie mojego wiersza.
Pozdrawiam Was serdecznie
Bordo, a ja nie mam najmniejszego zamiaru bronić
opozycji za wszelką cenę, ale cenię sobie obiektywizm,
po prostu :-)
Prawda jest taka, że to Europę i USA bardzo zajmuje
temat tej wojny, a reszta świata, np. Indie, nadal bez
zahamowań kupujące paliwa od Rosji, mają gdzieś jakiś
kraj typu Ukraina, wciąż, niestety, zmuszony walczyć o
swoją niepodległość...
Niepokoi mnie również postawa Niemiec...
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Pozdrawiam ciepło :-)
Dobry, potrzebny i aktualny wiersz, a poza tym myślę
dokładnie tak samo jak Arek - bordo, mam identyczne
spostrzeżenia.
Oby ta wojna skończyła się jak najszybciej, szkoda, że
niestety kraje takie jak Niemcy nie śpieszą się z
pomocą, wręcz przeciwnie one chętnie by weszły z
powrotem w układy z Rosją, a w Niemców opozycja
zapatrzona i to mocno, z pewnością mniej, niż w
interesy własnego obywatela, co jest widoczne i to
mocno.
Pozdrawiam serdecznie, Larisko
Lotko, miło mi, że wymieniliśmy myśli i nie
pokłóciliśmy się. Gdyby wszyscy mieli jednakowe
spojrzenie na świat, to świat miast iść do przodu, by
się cofał. Ja nie bronię PiSu za wszelką cenę i
broniąc jakiejś tezy biorę wszystkie za i przeciw.
Nie jest żadną tajemnicą, że część świata widzi swoją
przyszłość w kooperacji z Rosją. Rosja to potęga i nie
zginie nagle z mapy świata.
Nasze serca każą nam wspierać słabszych, czyli
Ukrainę, ale czy to jest słuszna polityka? Czas
pokaże.
Pozdrawiam wieczorowo. :):)
Dziękuję Bordo za odpowiedź.
Jest dla mnie równie intrygująca jak Twój wcześniejszy
komentarz, gdyż nie dostrzegam i nie dostrzegałam
nigdy wcześniej żadnych przesłanek, i faktów,
świadczących o tym by aktualna opozycja nie miała
wspierać i nie wspierała wolnościowych i
tożsamościowych dążeń Ukrainy. Miłość opozycji do
prorosyjskich Niemiec, i Francji, to msz, li tylko
propaganda.
Ale, pożyjemy, zobaczymy.
Raz jeszcze dziękuję za odpowiedź, Bordo, a Ciebie
Lariso raz jeszcze przepraszam.
Pozdrawiam Was serdecznie :-)