Zagubiony...
Jesteście obok
Jednak tacy obcy
Ile trzeba tak naprawdę
By się nie czuć gorszym?
Chcę miłości nie chcąc jednocześnie
Boję się szczęścia a może o szczęście?
Znowu sam
Chcę i nie chcę tego
Patrzę w lustro
pluję na niego!
Tyle wart jestem
Tyle warte moje serce
Schowane w duszy trumience
Wołające o to podłe szczęście!
autor
MarcinKozak
Dodano: 2013-08-02 09:09:33
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
A tak może spróbuj choć raz napisać o szczęściu. Coś
czuję, że spodoba Ci się taka gra.
Smutny wiersz. Dla mnie, jak wołanie o pomoc. Peelowi
przydałaby się chyba pomoc specjalisty...
Pozdrawiam
Dosadnie wyraziłeś,obecne odczucia,,ale ale!!! to nie
koniec świata, że raz się nie udało!!..idziesz dalej!!
..oby z większą wiarą w siebie a i ludzie w Ciebie
uwierzą.Pozdrawiam:)
Wiersz o samotności wynikającej pewnie z niewiary w
siebie, niskiej samooceny.
Podoba mi się Marcinie:))
oj samotnosc z czasem najwiekszy nasz wróg poruszający
wiersz pozdrawiam :)