zagwozdka...
masz do wyboru
dwie różne drogi życia
którą wybierzesz
*
sumienie sędzią---------->dla głupców
skrucha
wszystkich twoich poczynań->utopiłeś
sumienie
czas ich nie zatrze------>po co ci ono
coś złego zrobił-------->zły wiedziesz
żywot
w pamięci zapisane------->wiele w nim
nabroiłeś
po kres twoich dni------->nie czujesz
winy
unikasz kary----------->obojętne to
bez zadośćuczynienia--->co z tobą kiedyś
będzie
odpłaci ci los--------->żyjesz przecież
raz
*
dwa różne szlaki
co przez życie prowadzą
skomplikowane
ten pierwszy trudny
drugi prostotą kusi
kłopot z wyborem
jakże pogodzić
ład razem z bałaganem
niewykonalne
Argo.
Komentarze (6)
Tu nie trzeba godzić tylko oddzielać...jak ziarna od
plew ;)
Pozdrawiam
Myślę, że mało kto wybiera złą, albo dobrą drogę. Po
prostu idziemy przez życie nieco na oślep. Ten sam
człowiek, który wczoraj popełnił jakieś świństwo dziś
może zrobić coś wspaniałego, albo na odwrót.
Przypomnij sobie choćby Lorda Jima. Stracił honor
uciekając z Patny, a później? Swoim dalszym życiem
okupił chwilę słabości.
Którąkolwiek z dróg wybierzemy, to i tak zawsze będzie
dręczyła niepewność , czy dokonaliśmy właściwego
wyboru . Pozdrawiam ;-)
Ano nie...
kto ma Dekalog w sercu- nie zamartwia się wyborami.
To jest faktycznie zagwozdka...
Pozdrawiam Argo