zanim zaglądnę w swoją...
Zanim obejrzę się za siebie,
zanim zaglądnę w swoją przyszłość,
obudzę serce, które drzemie,
a sen zamienię w rzeczywistość.
Dokonam kilka ważnych korekt,
z dawno minionych starych lat
i będę czekać na ten moment,
kiedy odmieni się mój świat.
I może wtedy jakoś zechcesz,
wyruszyć ze mną w dalszą drogę,
żebym nie musiał nigdy więcej,
gapić się w sufit lub w podłogę.
autor
return
Dodano: 2007-11-16 12:15:47
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Sympatyczny wiersz. W miare sprawnie napisany. Dobrze
sie czyta.
Ty jej nie pytaj, czy wyruszy, nie pukaj lekko do jej
duszy, Ty ją natychmiast chwyć na ręce i poleć w
chmury jak w piosence, i patrz w jej oczy uroczyście,
zapomni szybciej, gdzie jesteście…i już
odważniej i naprawdę, zostaniesz wkrótce serca PANEM
czasem warto popatrzec w przeszlos by w przyszlosci
nie popelniac tych samych bledow...dobry wiersz
Oj żeby to wszystko było takie proste,zamiana snów w
rzeczywistość,trzeba w to głęboko wierzyć i wiele
samozaparcia oraz odwagi na tą drogę niekiedy.Świetny
wiersz,pozdrawiam;)
Dziękuję za taki plan na przyszłość.Napewno są
osoby,które dostosują się do niego.Prawidłowa
kolejność,by zakończenie było szczęśliwe:)
Pod tym nickiem jak zawsze plynnosc , rytm i lekkosc
slowa biora gore...
Bardzo ladnie Return, podoba mi sie calosc ale
najbardziej to gapienie sie w podloge i w
sufit...takie niby banalne i proste, ale tak
faktycznie jest, gdy celu i sensu nie widac.Brawo!