...ZAPACH LATA
(wspomnienie)
Idę przed siebie,
Słońce głaszcze mnie po twarzy.
Promienie ślizgają się po moim ciele,
Zapominam o wszystkim, a zaczynam marzyć.
Wiatr muska mnie po ramionach,
Włosy leciutko mi rozwiewa.
Jestem taka spokojna, wolna,
Moje serce jest radosne, a dusza śpiewa.
Idę drogą polną, prosto przed siebie,
Wycisza mnie szum zboża i błękit na
niebie.
Kłosy zbóż pieszczą moje dłonie,
I czuję się taka lekka, a zarazem tonę.
Cykanie owadów, śpiew skowronka wpada mi do
ucha,
To jest muzyka której z przyjemnością się
słucha.
Zapach siana, maków, tak bardzo mnie
nęci,
Że zostać tu na zawsze, takie są moje
chęci.
Komentarze (4)
Piękny wiersz moża się przy nim rozmarzyć
Piękne wspomnienie, przenosi w malowniczy krajobraz
lata pełnego barw i zapachów... Brawo!
Oj! zatęskniłam za latem i jego urokami, śliczny
opis:))
Bardzo realnie i arazem pieknie oddana atmosfera
ciepłego dnia letniego...w dniu dzisiejszym, gdy za
konem zimno i siąpi, piękny podarunek wspomnień :)