ZAZDROŚĆ w moim siole
Fragment wiosenno letniej natury .
ZAZDROŚĆ
Kiedy przyjaciele u mnie goszczą
z miast osiedli sioła
często mi zazdroszczą
że mam mnóstwo darów dookoła
Słońce gwiazdy pola góry lasy
jodły świerki buki graby sosny
pośród niezliczonych bogactw masy
ptaków śpiew radosny
Barwne kwiatki samosiejki
malowane z niebios tęczą
pracowite pszczółki dobrodziejki
improwizatorzy trzmiele brzęczą
Na gałązkach jarzębiny motyl się kołysze
z nim biedronka zwana boża krówka
nieopodal jastrząb goni myszę
na kopczyku przyjacieli wita mrówka
Przy konarze sędziwego buka
tańczą baletnice komareczki
kiedy dzięcioł lekarz w rytmie stuka
widok podziwiają wiewióreczki
W dali leśnej na polanie
stada zwierząt płowych na widoku
wielkie urodziwe łanie
i sarenki u ich boku
Cud natury nie do opisania
leci z słońcem nieuchwytnie w tłoku
znika z wizji bez żegnania
zmienia szaty w czarodziejskim kroku
Zatrzymuję pory roku aparatem foto
lub kamerą by zostawić znikające ślady
wyszukuję w zakamarkach naturalne złoto
w górskich lasach gdzie są biesy czady.
22.05.2015 autor Wals
Współczuję wszystkim, którzy nie mają możliwości korzystać z pięknej otaczającej natury.Fragment można zobaczyć na www.bisbolek republika.pl
Komentarze (34)
Wcale się nie dziwię,że zazdroszczą
tych darów natury,bo mają czego.
Bardzo ładnie opisałeś Autorze
jej piękno.
Pozdrawiam serdecznie:)
obrazowy, pięknie opisana przyroda, zmienia się z porą
roku,,,ciepły ciekawy wiersz, pozdrawiam
Jest czego zazdrościć, czynią tak ludzie z miejskich
blokowisk. Ciekawie opisany krajobraz, nie ma to jak
łono natury, które nęci swoim urokiem. Miłego weekendu
Wals2
kto bliżej natury - ten szczęśliwszy i bogatszy o jej
dary - serdecznie pozdrawiam autora.