Zielona łąka
Dedykuje ten skromny wiersz wszystkim ktorzy mnie tu odwiedzaja :-)
Leżę na zielonej łące
na soczystej młodej trawie.
Jest mi tak cudownie,milutko
jak w ramionach ukochanego.
Ściągam pomału swój sfeterek
me ciało otula ciepły wiaterek.
Rozchylam usta by sie zachłysnąć
przyrodą,jej urodą i czarem zieleni.
Cieplo wiatru tuli miłosnym
pragnieniem
promienie słońca namiętnie mnie
dotykają.
Co za rozkosz pić z dzbana czystej
natury
chce pić i pić by usta me czuły.
Wiatr niech czule pieści szeptem me
uszy
ma dusza niech szept ten usłyszy.
Czas wracać do domu
do kochanej rodziny.
Komentarze (16)
Marzeniami powiało całkiem realnymi ale jak że
cudnymi....:):)Pięknie zapachniało słowami....
taki szept jak i pobyt wśród natury każdemu sie
przyda... aż mi się lepiej zrobiło od tego letniego
czy tez wiosennego klimatu w Twoim wierszu:)
sweterek (literówka) teraz wieczorem gdy siedzę w domu
sama, chciałam przyjść do Ciebie , na Twą zieloną łąkę
by poczuć wolność myśli i to że Ty tu jesteś taka
radosna! Buziak.
Zielono mi:) Oj zielono, fajny wiersz, dziekuje za
dedykacje:)
Taki przyjemny ten wiersz. I aż czuć taki ciepły
wiaterek.. pięknie.
Piękny ten wiersz. Taki lekki, pełen świeżości...
Nic tylko marzyc, Sarenko.
ciepłe budzace nadzieje i .......pragnienia słowa
na sercu robi sie tak miło.........sliczny wiersz
Ach, rozmarzyłem się. Wiosna mi się zamarzyła.
budzisz nadzieje.
...jeszcze tylko marzec i będzie trawa....ciekawy styl
wiersza....dobry...
piękny, przyjemny wiersz, miło się czyta
Wiersz ciekawy treścią, romantyczny, lekki i płynny w
odbiorze.
To mnie wprowadziłaś w cudowny nastrój.Kocham przyrodę
i wszystko co sie z nią wiąże,dlatego nie mogę
doczekać się wiosny tej soczystej trawy i podmuchu
ciepłego wiatru.
Czy ty za bardzo sie nie rozmarzyłas co?? wprawdzie
łaczka zielona piekna romantyczna .
no cudownie piszesz plusik za mało
Niewiele mi do tego, lecz piłbym z dzbana innego, oraz
zobaczył cuda... może rozchylić się uda?!