Zmartwienie
„Zmartwienie...”
Szczęście rozpłynęło się w jednej
chwili,
Nie bacząc na nic zjawił się smutek,
Nie chciałem tego,
Wszelkie starania przeszły w nicość.
Szary poranek jutra przygnębia,
Nie chcesz wracać do przeszłości,
Po nie przespanej nocy, kołaczą się
myśli,
Co poszło nie tak?
Zaczynasz wątpić w siebie, zapadasz w
cień,
Życie przestaje mieć sens,
Bierzesz nóż, przystawiasz do żył,
Fontanna słonych łez łączy się z gorzką
krwią...
Dla wszystkich, którzy przeżyli zawód miłosny... Dla Uli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.