*** /bywam rozległa/
bywam rozległa
szumna i wonna
wzniesienia skóry
wieża studzwonna
bywam rozliczna
barwna i bliska
matka przydrożna
brzegi urwiska
jestem pucharem
lęków i nadziei
lśnieniem pamięci
rewersem słowa
ofiarą woli
odlotem łabędzi
tłem naoczności
więźniem kontyngencji
dopóki kocham
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2015-04-12 15:38:14
Ten wiersz przeczytano 2838 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Wando wielce niebanalny.
Bardzo ciekawie napisany wiersz. Bogaty treścią i
przepełniony bogactwem interpretacji. Słowo
kontyngencja zupełnie mi nie pasuje do reszty. Chodzi
mi raczej o słowo niż jego zawartość. Ostatni wers
świetnie pasowałby na tytuł. Wyrażenie sperma budzi we
mnie silne odczucie obcesowości, ale przypuszczam, że
to efekt zamierzony. Ja napisałbym np. nasienie.
Wiersz wart uwagi. Pozdrawiam.
jeśli chodzi o spermę to facet chyba ma więcej żyjątek
w sobie. pozdrawiam człowiek ma 2,3 kilo micro
ustrojów
Piękny wiersz.
"Miłość, to przestrzeń i czas udostępnione dla
serca"-Marcel Proust. Pozdrawiam.
Sadzę, że fraza "spermy i nadziei" ma konotacje
matematyczne,logiczne (koniunkcja).
Spójnik "i" ma w tym wypadku kluczowe znaczenie (ale
to tylko moja subiektywna interpretacja).
pozdrawiam:-)
Bywam...wspaniała, różnorodna, wielopłaszczyznowa.
(w obliczu miłości) jestem...pasywna, uległa,
zdominowana, drugoplanowa. Świetny, refleksyjny
wiersz.
Świetny wiersz, jestem pod wrazeniem
.W miłości nie ma granic. Pozdrawiam
cieplutko:)
więc tylko kochać, nie masz wyboru,
miłość wszystkie serca otwiera,
kochać mocno jak cholera.
Pozdrawiam serdecznie
bywam taka dopóki kocham pozdrawiam:)
:):) Wszystkim.
świetny:):)
Zadziwiająca, niebanalna refleksja, odważne wyznanie
(w sprawie pucharu spermy?) Zastanawiam się czy nie
lepiej brzmiałby, gdyby w jakiś sposób wyrównać rytm
do pięciu sylab w wersie? Pozdrawiam:)))
"bywam rozległa
szumna i wonna"
ładna fraza :)
dla mnie to obraz kobiety, matki...
bardzo ciekawie /namalowany/; zaczynam lubić (Twoje)
dopełniaczówki:)
też czytam bez /i/ przed nadzieją;)
* (no i zgubił się rym)