Dwie Mamy
zrządzenie losu czy
przypadek
nie potrafię tego
wytłumaczyć
w upalne południe w
spiekocie
idziemy w ostatnią drogę
aby pożegnać ciebie Mamo
i odprowadzić do bram
raju
w czerni ze łzami
odmawiamy modlitwę
wieczne odpoczywanie
a po południu na łożu
umiera w cierpieniu
druga mama
jej ziemskie życie
dobiegło końca
przechodzi przez bramę
na drugą stronę
dwie Mamy odeszły do
Pana
pozostawiły w smutku
swoje dzieci
na tym ziemskim ...
29.07.2005.
Komentarze (47)
PanMiś - Arku - tak to prawda przeżyłem ten czas przed
10 laty
bardzo dziękuję za słowa wsparcia
PLUSZ 50 - tak ONA to wie doskonale - ma swój
kalendarz - a my musimy się z tym pogodzić -
dziękowności
pozdrowionka
On wie kogo i kiedy chce.
My płaczemy bo nie chcemy.
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarz
Sabina Gancarz - bardzo dziękuje za współczucie -
wspomnienia powracają stąd i te zapisy moje sprzed 10
lat - z serca bardzo dziękuje
Stella-Jagoda - tak wiem jest czar radości i czas
smutku
pozdrawiam
magda* - smutny niestety - to tylko nam sie wydaje że
śmierć zawsze przychodzi nie w porę - a ona wie kiedy
właściwy czas i wtedy przychodzi - tylko my tego nie
wiemy - dziękuję
Miroczka 1 - wspomnienia radośne wyzwalają uśmiech na
twarzy
zaś smutne cierpienie - każde przechowujemy w naszym
banku pamięci - bardzo dziękuję
pozdrowionka
To straszne uczucie mialem 30lat temu.Potworna
sytuacja.Bądź zdrów Karolu.
wspomnienia, które choć smutne zawsze będą w naszym
sercu, pozdrawiam Cię Karolku serdecznie
Bardzo smutny. Śmierć przychodzi zawsze nie w porę i
bez zaproszenia. Tulę.
:( takie sa niestety koleje losu.
Bardzo przykro Karolu i smutek po przeczytaniu
A życzę Tobie siły i wytrwania
Shizuma - niestety taka jest rzeczywistość naszego
życia - pozdrawiam
ZOLEANDER - niestety - dziekowności
karmarg - bardzo dziękuję - to było trudne chwilę a
jeden dzień umiera jedna mama a po pogrzebie w
szpitalu umiera druga mama - ale widocznie tak musiało
być
dziękuje i wzajemnie
Ola - to bardzo duzo lat - a jedna wspomnienia i ból
powracają - współczuję Tobie z serca - miłego dnia i
cienia w tym upale
pozdrowionka
U mnie minęło Karolu 44 lat, nadal mam w sobie ten ból
i tęsknotę. Miłego dnia
smutno - współczuję ....to nie przypadek to jest
przeznaczenie nigdy nie wiemy co nam niesie los:-)
pozdrawiam serdecznie- miłego popołudnia:-)
Przykre... moc pozdrowień...
Śmierć jest nieodłączną częścią życia.
ichna - tak wiem od dnia narodzin podąża za nami
każdego dnia - ale zawsze boli kiedy odchodzą
najbliżsi - pozdrawiam
Ola - bardzo dziękuję - upłynęło od tego czasu już 10
lat a wspomnienia jak żywe - dzięki
44tulipan - Bożeno - tak prawda - ale jakie to trudne
i bolesne
serdecznie pozdrawiam
pozdrowionka
:( takie koleje losu
pozdrawiam Karolu:)