--Dwie postacie z jednej...
Jak każdej bezchmurnej nocy,
nasz biały księżyc znów zaświeci na
niebie.
A my,
może lepiej
-ja i ty,
znów oddaleni od siebie..
Choć nie świadomi tego byliśmy pisarzami
własnej historii.
Ja i ty,
dwie postacie z jednej powieści,
lecz życie dopisało kilka swoich wersów
smutnej treści..
Jak wszystkie historie,
nasza też dobiegła końca,
lecz bez pocałunku kolejnego wschodzącego
słońca.
Na końcu ostatniej zwrotki pozostały
jedynie trzy kropki...
Teraz piszą osobno wersy własnego
scenariusza,
to to co obojga najmocniej porusza!
I trwają w tym nadal,
potykając się o próg nadziei,
wierząc że może kiedyś los polówki sklei.
Komentarze (2)
logiczna całość, plus :)
Scenariusz własnego życia każdy pisze sam.
Lekkość bije ze strof. D->>--