Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

* * * /już się zaczęła pora...


już zaczęła się pora uprzątania zeschłych liści
a jeszcze nie nauczyłem się zapominać o snach
tuż nade mną zatrzymały się spojrzenia klonów
idących gęsiego wzdłuż ciszy kamiennych tablic

chwytam ustami modlitwy otulone babim latem
tylko moje łąki oblekają liberię kaczeńcem złoconą
wystarczy zamknąć oczy by usłyszeć głos skrzypiec
i słowa policzyć spadające w bruzdy spękanych nadziei

kiedy odchodzą już słowa niczym kochankowie
jesteś ukryta między moimi westchnieniami a cieniem
rozmazanym aksamitnie na spoconym chłodzie bluszczu
pewnie przyjdziesz mnie jeszcze odwiedzić tego roku

autor

topor

Dodano: 2010-01-31 09:23:32
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ula2ula ula2ula

Zaduma na tle impresji przyrody Piękny wiersz
refleksyjny Wiersz dobry

wrobel wrobel

Bardo ładny refleksyjnio wspomnieniowy
wiersz, pełen zadumy i nadziei.
Pozdrawiam zimowo ale ciepło.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »