*** w parku pod kasztanem...

Oj giną nam kasztany ...zachowaj ich obraz w
pamięci..jak kolor oczu ...

Pięknie... jestem zachwycony... bardzo romantyczny
wiersz :))

ciekawie i romantycznie to opisałaś .. szkoda ze czas
u cieka...))

Wspaniale spotkanie,samo szczescie w uroczej tematyce

a jednak jesień to nie tylko depresje,deszcze i
nuda...potrafi być też romantycznie,dzięki za
przypomnienie;-)

Ani się obejrzeliśmy a kwitnące kasztanowce sypnęły
nam swym pięknym brązowym owocem. Miłość pod
kasztanowcem zawsze jest najpiękniejsza...

romantycznie,ladnie,jak w piosence:w parku pod
kasztanem,...da mu swoje usta...Niech ta przygoda trwa
wiecznie!

Olu oby trwała ta przygoda, którą tak pięknie nam
opisałaś:)
Wiersz ciepły i taki już jesienny!

Ta przygoda wieki będzie jeszcze trwała...
I ławeczkę w parku nie raz jeszcze ogrzejesz....
Chwytając szczęście w opadających kasztanach....
Do ust kochanka je uniesiesz

hm, chyba każdy by tak chciał. Kolejny wiersz - obraz,
taki ciepły i romantyczny...

romantyczny wiersz, z przeplatana przyrodą w tle i w
dodatku miłością, by to się nie skończyło;)

romantyczny obrazek: ona szczęśliwa, drżąca, wpatrzona
w jego zakochne oczy!

W parku pod rozłożystym kasztanem usiedli na ławce
zasłuchani w ptaków śpiew zapatrzeni w siebie wiatr im
wtórował znajoma pieśń...
pragnienia w twoich wersach pełne tęsknoty a w sercu
piękne uczucie ....kochaj a poczujesz drugie
serca...piekny i delikatny wiersz...

Treść przemawia do wyobraźni, romantyczne spotkanie w
jesiennym pejzarzu. Najbardziej podoba mi się ostatnia
zwrotka - fajny rytm i najlepszy rym.