Pogodna jesień
Emerytura na konto dwudziestego wpływa
To późnej dojrzałości plus jest
oczywisty.
Mógłbym pójść gdzieś do miasta, ale gdzie
mam bywać?
Może wpadłbym do ZUS-u, albo okulisty.
Minął czas wielkich marzeń i życiowe
burze,
Kiedyś o coś walczyłem, żyłem kolorowo,
Miałem też parę dziewczyn, lecz żadnej na
dłużej.
Pech! Miałem nawet żonę. Także
tymczasowo.
Jeszcze umiem policzyć procenty
składane,
To dowód, że nie przyszła mnie gnębić
skleroza,
Siądę sobie w fotelu, z kotem na
kolanach,
Posłucham Fantastycznej Symfonii
Berlioza.
A może Sibeliusa dziś sobie zażyczę?
Lub Beethoven – Coriolan, czy
Appassionata...
No i jeszcze talerzyk, a na nim słodycze,
No i jeszcze pachnąca, gorąca herbata.
Przy muzyce, być może wiersz jakiś
napiszę,
Dobrze się przy melodii układają
słowa...
Gdy odejdę kot będzie słyszał tylko
ciszę,
Albo rapem go będzie mój wnuczek
katował.
Komentarze (19)
Puenta rewelacyjna, wiersz super...Tylko ta treść -
rozliczenie. Popatrz słońce świeci, drzewa kwitną...
Każdy wiek ma swoje prawa.
Najważniejsze w tym wszystkim
jest pozytywne podejście do życia.
Pozdrawiam serdecznie
Zatem, życzę zdrowia.
i takie piękne jest życie ..moja emerytura prawie od
20 lat wpływa na konto do 20 każdego miesiąca ...ale
co mi tam ...księgową od niej mam ...a śmierć mnie z
daleko omija ....