15.03.07.
nie umiem zasnac Bez Twego dobranoc
nawet slonce nie gasnie ani zaswieci bez
Twego slowa
dobrego slowa...
gwiazdami spogladam na Ciebie ktora jestes
tak daleko
rozganiam chmury na Toim niebie kiedy
chcesz slonca
deszczem obmywam Cie gdy szukasz
ukojenia...
kiedy idziesz po lace trawa nie ugina sie
pod Twoimi stopami
na szyje wkladasz naszyjniki z rosy
zawieszonej na pajeczynie
zrywasz polne kwiaty ktore nigdy w Twoich
rekach nie wiedna...
przypadkowym przechodniom rozdajesz bukiety
usmiechow
ktore kwitna w serc wazonach...
w moim wazonie codzienie zmieniasz
kwiaty
kazdemu dniu nadajesz barwy jakich nie
poznal najwspanialszy malarz...
ave...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.