62
Łza się w oku kręci,
Pachnie sentymentem.
A ja nie mam chęci,
Cieszyć się tym świętem.
Krzyżyka przybyło,
Kark zginam zbolały.
Nie jest wcale miło,
Czas gna oszalały.
Młodości tyś była,
Krzyknę jak natchniony.
Ale się skończyłaś,
Poszłaś w inne strony.
I nic nie poradzę,
Wojny już przegrane.
Skóry nie wygładzę,
Czy nerwy sterane.
Za późno na młodość,
Za wcześnie na spadek.
Czy poddać się szkodom,
Nie… bo daję radę…
Łza się w oku kręci,
Pachnie sentymentem.
Muszę nabrać chęci,
By cieszyć tym świętem.
Komentarze (15)
Rozumiem, że urodzinki były konto teraz i ode mnie
szczere życzenia popłynęły.
Ja do Twoich sześćdziesięciu
dwóch muszę niestety dodać
siedemnaście, a i tak jestem
z życia zadowolony, czego
i Tobie życzę.
Miłego dnia:}
Wszystkiego co dobre i piękne, Grandzie:)
Nie smuć się - czytaj wspak i masz 26:-)
Uściski:)
Powiem ja,
niech 6 i 2 dobrze się ma...
+ Pozdrawiam serdecznie
Wszystkiego dobrego na następne lata.
Każdy powinien cieszyć się życiem, niezależnie od
wieku:)
Pozdrawiam.
Niech moc będzie z Tobą
i przyciąga radość,
a żyje się baśniowo,
po wsze czasy zadość.
"Pod skriptem", ta liczba 42 to nie liczba lat
przeżytych.
Jeśli 62 to jest właśnie ten rok szczególny, życzę
wszystkiego najlepszego ode mnie, czyli 42- giego. I
nie narzekam. Życzę Ci takiego entuzjazmu do życia
jaki ma Ewa M., która wie co mówi, i szczęśliwie ja
też wiem.
najlepszego!
a wiesz, 62 to tez fajny rocznik urodzenia:)
Wszystkiego najlepszego. Stu lat w zdrowiu!!!
"Choć szron na głowie, choć nie to zdrowie, to w sercu
ciągle maj!".
I tego Ci życzę z całego serca!
Ja dopiero po przejściu na emeryturę odkrywam uroki
życia :-) Założyłam firmę, zajęłam się wytwórczością,
o której zawsze marzyłam, cudownie i z wzajemnością
się zakochałam, lat nie liczę, urodzin nie obchodzę,
czas i tak robi swoje, to po co o tym myśleć? Każdy
wiek ma swoje dobre strony. I takich, tylko DOBRYCH Ci
życzę! :-))))
Ładnie Grand.
"...cieszyć się tym świętem...",
cieszyć jak najbardziej!!
Miłego dnia, wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Witaj,
od czasu do czasu niesie mnie na tę stronę.
Jeśli to jest urodzinowy kod tzn.że rocznik 1954 -
czyli lata sześćdziesiąte.
Z mojego doświadczenia i moich znajomych wynika, że to
byli szczęśniaże.
Przeżyli więcej niż możnaby na jeden rocznik postawić.
Poza tym - działo się oj działo w historii.
Zatem uszy /i wszystko inne do góry/ już teraz gorzej
być nie może.
Zdrowia, szczęścia, miłości i pomyślności.
No, rówieśniku...Wszyscy z lat 50-tych to ludzie
zahartowani, byle co nas nie rozłoży na
łopatki...czasem może komentarz na beju...ale i to
trzeba strawić...głowa do góry i patrzeć następnych
dziesiątek z dwójką...pozdrawiam serdecznie
Każdy wiek ma dobre i złe strony.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)