Ach, ten lipiec
Ach ten lipiec, lipcowe wiersze,
te kwiaty, randki, pogody cud.
Serc tęsknoty, kochanie pierwsze,
twoje usteczka słodkie jak miód.
Te kawały i oczu błyski,
te śmiechy, tęsknota z oddali.
Uszczypki ud, dziewczęce piski,
bicie serca, co w piersiach pali.
O zmroku spacery nad Pisą,
szepty do ucha, bliziutko ust.
Grzeszne mlaskanie, nikt nie słyszy
i zabójcze spojrzenia na biust.
Zmyślona poprawa kołnierza,
ściąganie krawata pod szyję.
Niby, lecz do czegoś to zmierza .
Moje szczęście! Radością żyję!
autor
bronislawa.piasecka
Dodano: 2021-06-26 02:19:18
Ten wiersz przeczytano 1007 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
zauroczona wersami lipcowymi,
pozdrawiam
serdecznie:)
Urocze wersy lipcowych dni " Moje szczęście! Radością
żyję! - bezcenne, pozdrawiam ciepło, śląc
serdeczności, niech szczęście, radość, zdrówko trwają.
Witaj,
radosny aktualny kalendarzowo tekst.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Cieszmy się tym co mamy, korzystajmy z uroków lata i
rozkoszujmy złocistymi słońca promieniami.
Miłego dnia, Broneczko :))
Grzeszne mlaskanie? Usiłuję to sobie właśnie
wyobrazić... ;)
Piękna, lipcowa retrospekcja do czasów młodości i
początków miłości.
Cieszmy się takimi chwilami bowiem szybko mijają
pozostając jedynie rozgrzewającym serce wspomnieniem.
Pozdrawiam Broniu:)
Marek
Broniu kochana, tak lipiec i słodycz lip z szemrzącymi
pszczółkami...niestety...kiedyś przed wielu lat
właśnie w lipcu mój świat się zawalił...piętno zostało
na całe życie...Serdeczności kochana :)
Radosne wersy niech płyną i ocieplają Świat i ludzkie
serca
Bardzo piękny opis lat młodości , dorastania i
pierwszych miłości. Pozdrawiam serdecznie :)
lipcowe ciepło i wena
dało owocny wiersz.
Niech żyje to szczęście :) Pozdrawiam serdecznie +++
Piękny, już lipcowy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Mnie też szkoda tych lat, pewnie, że szkoda. Pierwsze
zauroczenia, miłości, bicia serca - niestety, już nie
w tym życiu.
Pozdrawiam Bronisławo :):)
Bardzo fajny, pełen radości wiersz,
nie tak jak u mnie we wczorajszym, gdzie piszę o
wojennej traumie,
tak poza tym, to gdybym nie wiedziała, że to Twój
wiersz, Broneczko, to bym myślała, że jest napisany
przez młodego chłopaka, co lubi zaglądać w damskie
dekolty :))
Serdeczności sobotnie przesyłam :)