Achlys
Siedzisz skulona, gdzieś na uboczu
wszelkiego istnienia.
Przybyłem, słyszysz?
Przedzierałem się przez gąszcz rozmaitych
wymiarów i zawiłych struktur
czasu.
Teraz, jestem blisko, na wyciągnięcie
dłoni.
Nikt inny – nie był bliżej ciebie.
Jesteś taka zimna i drżąca, skryta w
wiecznym cieniu
samotności.
Na moje dłonie
kapią ciężko
twoje lodowate łzy.
*
Oprowadzasz mnie po długich i ciemnych
korytarzach
pustego domu.
Przystajemy, co chwila – w progach
zamkniętych przez wieczność drzwi,
których rząd
ciągnie się w nieskończoność.
Za nimi –
rozlega się jedynie niewyobrażalna cisza
pokoi,
skrytych w mrocznej tajemnicy i w
wirujących drobinkach kurzu
przedmiotów.
Przemieszczamy się bez szmeru,
tak, jak przemieszczają się duchy w
doskonałej próżni
wszechświata.
I niczym ameby – zmieniamy wciąż swoje
coraz bardziej nieludzkie kształty,
zanurzeni
w dziwnej substancji czasu.
Falują nasze długie szaty, jakbyśmy byli w
zawieszeniu, gdzieś – pomiędzy istnieniem
a niebytem.
Jakbyśmy się powoli zagłębiali
w lodowatą,
bezdenną otchłań…
(Włodzimierz Zastawniak)
***
Achlys – w mitologii greckiej
personifikacja nocy, bogini nieszczęścia i
smutku. Uważana za istotę przedwieczną,
istniejącą jeszcze przed powstaniem świata.
Od teraz – bogini ta – należy jedynie do
mnie.
https://altusmusic.bandcamp.com/track/session-9
Komentarze (14)
...
Genialnie, mrocznie na trudny temat, pozdrawiam :)
Jak mgiełka nad nadzieją:)
Na ten temat milczę
Oozdrawiam
Intrygująco.
Pozdrawiam: )
Klimat mroczny, a mimo to wiele ciepła płynie z
wiersza. Miłego wieczoru:)
Bardzo dobry i ciekawy tekst w mrocznym, lodowatym
klimacie :)
Czytam jak prozę poetycką
Dobry tekst :-) pozdrawiam
Nie rozumiem /próżni wszechświata/
Otchłań też chyba ma dno, raczej...:)
Przeczytałam z zaciekawieniem.
Pozdrawiam :)
Refleksyjny mroczny wiersz.
Owym opisem wydarzeń rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Ładny wiersz, szkoda , że taki mroczny, pozdrawiam
Intrygujesz! Pozdrawiam
Bardzo ciekawe mocne pozdrawiam
I znów mroki... lasu,
masz go szufladę zapasu.
Pozdrawiam Arsis.