aj aj
Walisz mi kłody pod nogi
z uśmiechem mówię
mój drogi
areobik to robiłam owszem
pól wieku temu
gdy raczkowałam po śniegu
ale jak się chce
to wszystko można
nawet smakuje zimą
kiełbasa z różna
więc mój drogi
dzisiaj na obiad
robisz pierogi
autor
Białe słońce pustyni
Dodano: 2016-01-27 10:29:49
Ten wiersz przeczytano 922 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Krzysiek z Gdańska ..pewnie,że najzwyklejszy bo były
najzwyklejsze pierogi...ruskie więc może być.Dziękuję
chętnie wszystkich poczęstuję.
Stello wyszły pyszne te zaklejańce.Pozdrawiam i miłego
wieczoru.
Najzwyklejszy wesoły i prosty wierszy. Cóż wiele
pisać? Może być.
oj kochana demona skojarzenia fajna sprawa ha ha wtedy
dobra jest zabawa-dziękuję i pozdrawiam
Ta kielbasa z rozna zimowa pora nasuwa skojarzenia :)
apetycznie tutaj. Serdecznosci.
Wesolo u Ciebie i pachnie pierogami :)
Smaczna rzecz pierożki. O mężczyźni potrafią dobrze
gotować. Pozdrawiam.