Akt łaski
Nasza zimo ukochana
odejdź jutro, szybko z rana
albo w dzień, lub rychło w nocy
większość ma cię prawie dosyć.
Tak mi ciężko, gdy zawiewasz
grube gacie wciąż ubieram
ledwo się poruszać mogę
stąpam, jak po kruchym lodzie.
Z pracy ciągle, gnam biegusiem
by do domu, wnet dojechać
widzę pociąg, już koniuszek
zaraz zacznę, znów narzekać.
Jak mam biegnąc, jak nie mogę
ciężar ciała mnie przerasta
wszystkie szmaty, to przeszkoda
nie mów nic, jest moja racja.
Gdy otworzę jutro oczy
cudny maj, niech nas powita
czy wysłuchasz mojej prośby?
Tylko proszę bądź życzliwa.
Nie kłóć się, kochana ze mną
przedstawiłam ci zachcianki
spełnij pilnie to pragnienie
proszę tylko o akt łaski.
Komentarze (57)
Zabawnie i szczelnie:)
Olu! Jesteś wspaniała:) Serdecznie pozdrawam
Lubię czytać wiersze przepełnione optymizmem, a ten
należy do takich. Pozdrawiam
przeczytałem i uśmiałem sie do łez - cacuszko -
pozdrawiam
Świetny, uśmiałam się do łez.
Za tydzień zapowiadają odwilż
ma być cieplej.Zobaczymy.
Pozdrawiam cieplutko.
Fajny wiersz,ciekawa jestem czy Cie poslucha ,w Nowym
Jorku tez zima,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wszystkim, przyjechałam niedawno z pracy i
rano znowu na calutki dzień. Słodkich snów:)
Ja czerwcowa sabuś:), to też jeszcze ujdzie:).
Dobranoc
Olu to tak jak ja, też lubię maj- jestem majowa
Zgadzam się z Tobą Sylwio, ale ja i tak kocham tylko
Maj:). Dobranoc
Fajny wiersz Olu.Myślę że każda pora roku ma swój
urok.
:):) i ja:). Dobranoc
Jestem za spełnieniem tych zachcianek. Pozdrawiam
Pięknie dziękuję za wizytę i komentarze podczas mojej
nieobecności. Pozdrawiam serdecznie. Dobranoc
MAGNOLIA i ja lubię zimę, ale jak siedzę w domu, nie
pracuję. Dzisiaj bardzo zmarzłam w pociągu. Wszyscy
siedzieli w kurtkach:). Dziękuję i pozdrawiam